Ekspert po debacie w PE - komentarz o pozycji Polski w UE

To, że w ogóle doszło do debaty o Polsce w Parlamencie Europejskim, fatalnie wpłynęło na wizerunek Polski - ocenia ekspert Instytutu Spraw Publicznych, Aleksander Fuksiewicz. Jego zdaniem długofalową konsekwencją debaty może być zmiana procedur oceny praworządności w państwach członkowskich.

W ocenie eksperta premier Beata Szydło podczas wystąpienia zaprezentowała się jako polityk proeuropejski, któremu zależy na jedności Unii Europejskiej, ale jednak twardy gracz, zdecydowany w tym, że broni swoich działań w Polsce. "Natomiast wydaje mi się, że jakby ocena jej wystąpienia to jest sprawa drugorzędna. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że w ogóle doszło do takiej debaty na temat Polski. Doszło do debaty, w której polski Premier chociaż dziękuje za zaproszenie do Parlamentu Europejskiego, przyjechał się tłumaczyć z tego, co się dzieje tutaj w Polsce. Moim zdaniem to wpływa fatalnie na wizerunek Polski, na pozycję Polski w unijnych negocjacjach i to, tak naprawdę jest w tym wszystkim najważniejsze" - mówi.

Zwrócił uwagę na pojawiające się głosy, że sama procedura jest niedoskonała i - jego zdaniem – Unia będzie musiała zastanowić się nad nowymi procedurami. "Na początku  tak naprawdę nie dzieje się właściwie nic, to znaczy są takie debaty jak wczoraj, one nie mają żadnych realnych konsekwencji, mają właściwie tylko zawstydzić państwo członkowskie, ale taki rząd jak PiS raczej zawstydzony nie będzie się czuł. Potem jest już tak radykalne działanie, czyli głosowanie w sprawie sankcji, które w dodatku jest typowo politycznym głosowaniem" - komentuje.

"Myślę, że długotrwałą implikacją tej debaty będzie to, że UE zastanowi się nad stałymi mechanizmami oceny tego, czy państwa członkowskie przestrzegają zasad demokracji i może wprowadzi inne procedury, żeby to oceniać" - podsumowuje.

(PAP)

GB.pl/nb