Archiwum

O wójcie, inwestycjach i bezpieczeństwie

Tegoroczne wybory samorządowe są szczególne z przynajmniej kilku powodów. Trzy–cztery miesiące po zmianie w Sejmie wiemy już, że obietnice rządu koalicjantów parlamentarnej większości wciąż są obietnicami i tak już pewnie zostanie. Kampania samorządowa pokazała też, że obietnic nigdy dosyć, bo politycy znów poczęli się ścigać na deklaracje, których realizacja stoi pod sporym znakiem zapytania. Taki urok kampanii.

Warto jednak zauważyć, że w roku 25-lecia trójstopniowego samorządu czas na podsumowania samodzielności województw, powiatów i gmin. I choćby zaklinać rzeczywistość na wszelkie sposoby, że coś nam ta samorządność nie wychodzi – wcale nie jest źle. Samorządy inwestują. Cóż, nawet jeśli to kolejne ronda, place zabaw czy betonowe skwerki – to kwestia debaty i idiotycznych decyzji włodarzy, a nie braku środków czy możliwości. Znam gminy, gdzie powstały szkoły, baseny i boiska, a ścieżki rowerowe, wygodne parkingi i chodniki pozwalają mieszkańcom bezpiecznie docierać do domów kultury czy świetlic, w których – wierzcie lub nie – tętni życie.

To, co cieszy, to fakt, że w kampanii do samorządów to właśnie sposoby dzielenia i inwestowania publicznych środków, pomysły na inwestycje, kierunki rozwoju stają się pierwszoplanowym tematem kampanijnych dyskusji. Barwy polityczne i partyjne logo okazują się drugoplanowymi emblematami światopoglądowymi. Ważniejsze stają się właśnie chodnik, skwery, place, parkingi, komunikacja, kultura i edukacja.

Coraz wyraźniej dzieje się tak również w dużych miastach, poszatkowanych szlabanami i zamkniętymi osiedlami, otoczonych ekranami dźwiękochłonnymi, za którymi nic nie widać. Z rozmów z samorządowcami, dla których bezpieczeństwo obywateli oznacza coś więcej niż ochroniarz na parkingu i oświetlony chodnik, wynika, że wciąż są pozostawieni z tym wyzwaniem samym sobie. Obrona cywilna, ochrona przed zagrożeniami różnego typu, także wojną, staje się zadaniem priorytetowym, którego bez samorządów przeprowadzić nie sposób. I choć dziś na pierwszy plan wysuwa się Zielony Ład, to stawiam tezę, że głównym zadaniem samorządów rozpoczynającej się w tym roku kadencji będzie właśnie zapewnienie nam bezpieczeństwa. Jak i za co? O tym będziemy pewnie jeszcze długo debatować.

Maciej Wośko, redaktor naczelny