Archiwum
Wydanie nr 1/2018 (1201)
TEMAT NUMERU
6WYDARZENIA
54TECHNO BIZNES
82FINANSE
92HISTORIA GOSPODARCZA
118PASJE
124Rok dla mikro, małych i średnich
Zgodnie z receptą mistrza suspensu – zaczyna się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie stopniowo rośnie. Tak może wyglądać 2018 rok w gospodarce. Przyjmując, że rekonstrukcja rządu była trzęsieniem ziemi, bo jeśli nie – to z pewnością mocny początek roku jeszcze nas czeka. I to w bardzo krótkim czasie...
Powołanie na stanowisko prezesa Rady Ministrów dotychczasowego szefa resortów gospodarczych i autora ekonomicznej strategii rządu zjednoczonej prawicy, traktować można jako ukoronowanie kariery Mateusza Morawieckiego. Architekt rzeczywistej, odczuwalnej i mierzalnej zmiany w polskiej gospodarce stanął na czele rządu, by kontynuować plan, w realizację którego PiS zaangażował wszystkie siły – od ministrów i instytucje okołorządowe po spółki skarbu państwa. Premier Morawiecki przejmuje rządy w kraju stabilnym gospodarczo – wydaje się, że najtrudniejsze ma już za sobą. Myślę o tej niepewności przedsiębiorców wyraźnie artykułowanej jeszcze rok temu, o niepokoju związanym z rozgłaszaną przez część mediów nieprzewidywalnością przepisów podatkowych i rzekomo nieobliczalnym apetytem socjalnego rządu Beaty Szydło. Tymczasem – wyniki statystyczne i klimat sprzyjający rozwojowi, a na tym opierają się najczęściej inwestorzy, są na bardzo dobrym poziomie. Podobnie jak nastroje samych inwestorów. Nie tylko z Polski.
Myli się jednak ten, kto sądziłby, że wobec zadowalających wyników Morawiecki zacznie teraz odcinać kupony. W Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju aż roi się od ostrzeżeń przed pułapkami średniego wzrostu, dochodu, braku równowagi, przeciętnego produktu, słabości instytucjonalnej. To oznacza, że po trzęsieniu ziemi z przełomu 2017–2018 czeka nas stopniowy wzrost emocji i bardzo dużo pracy. Z pewnością możemy już szykować się na zmiany w prawie gospodarczym wynikające z Konstytucji Biznesu, uszczelniające system podatkowy i uniemożliwiające „kombinowanie z ZUS-em i VAT-em” – od wprowadzenia JPK, po dedykowane konta w ZUS i sygnalizowane split payment w VAT. Także wprowadzenie przepisów RODO i dyrektywy PSD2 przysporzy księgowym, programistom i nieco zaspanym inspektorom danych osobowych sporo pracy w pierwszym półroczu. Co ważne, większość zmian dotyczyć będzie małych i średnich firm; one najszybciej i najwyraźniej odczują trud wprowadzenia nowych przepisów, ale i ich efekty.
Stąd wierzę, że rok 2018 będzie należał właśnie do tych małych i średnich, bez względu na to, czy nazwiemy je start-upami, FinTechami, InsurTechami, działalnościami gospodarczymi czy też mikroprzedsiębiorstwami. I choć Mateusz Morawiecki nie jest ani pierwszym premierem, ani pierwszym szefem finansów kierującym swoją uwagę na sektor MMŚP – jakoś mam wrażenie, że tym razem na zapowiedziach wsparcia i budowy tej części gospodarki się nie skończy. Czego na nowy rok pozostaje mi życzyć naszym Czytelnikom.
Maciej Wośko
Redaktor Naczelny
Nowa szansa dla węgla
Chiny już przetwarzają na gaz i paliwa aż 200 mln ton węgla rocznie. Na takie jego zastosowanie stawiają też RPA i Japonia. Jest tylko kwestią czasu, że za ich przykładem pójdzie Polska
Biznes zyskuje konstytucję
W 2018 r. przedsiębiorców w Polsce czeka sporo zmian w sferze podatkowej i prawnej. Mają ułatwić funkcjonowanie firm oraz zapewnić transparentność w obrocie gospodarczym, ale część przysporzy przedsiębiorcom dodatkowych kosztów i obowiązków
Gotówka płynie na rynek sztuki
Analitycy rynków surowcowych stawiają na srebro. Lepsze perspektywy ma jednak wino i whisky. O prym ostro będzie walczyć rynek sztuki. Pojawiają się nawet głosy, że już padające na nim rekordy cenowe, mogą przepowiadać krach na giełdzie w 2018 r.