Archiwum

Przyjazne towarzystwa, czyli absolutnie czyste zwycięstwa

„W każdej organizacji biznesowej celem jest poszukiwanie Świętego Graala. W ubezpieczeniach Świętym Graalem jest rentowny wzrost, czyli innymi słowy: fajnie by było, żebyście rośli i jeszcze, żeby rosły wam równolegle zyski. Co, oczywiście biorąc pod uwagę sytuację rynkową w Polsce, jest dosyć dużym wyzwaniem” – to cytat z Witolda Jaworskiego, który zdobył tytuł Ubezpieczeniowego Menedżera Roku 2014 w konkursie „Gazety Bankowej”.
Jaworski wygrał, bo wydaje się, że znalazł tego Świętego Graala, a przynajmniej dobrze wie, gdzie go szukać. Możecie się Państwo o tym przekonać, czytając obszerny wywiad, którego udzielił „Gazecie Bankowej” podczas uroczystego wręczenia statuetki. Warto przeczytać, bo Jaworski mówi otwarcie o tym, co boli nie tylko jego, ale też całą branżę ubezpieczeniową
w Polsce.
Jaworski nie ma nic do ukrycia, jak zresztą pozostali laureaci naszego konkursu „Przyjazna Firma Ubezpieczeniowa 2014”. W tak zwanej „życiówce” (ubezpieczenia na życie) najlepsza okazała się Aviva, ubezpieczenia wzajemne i majątkowe zdominowało TU Europa, zaś w kategorii ubezpieczenia ogólne wygrało PZU . Nasi zwycięzcy wyróżniali się nie tylko wysoką reputacją na rynku i świetnymi wynikami finansowymi.
Naszych zwycięzców wyróżnia transparentność, bo odpowiedzieli na wszystkie pytania zadane w ankietach konkursowych, co, trzeba przyznać, nie przychodziło zbyt łatwo pozostałym uczestnikom.
Szczerze gratuluję wszystkim laureatom i uczestnikom naszego konkursu. Każda firma, która zdecydowała się na wzięcie w nim udziału, zasługuje bowiem na miano Przyjaznej Firmy Ubezpieczeniowej. Firmy przyjaznej dla rynku – uczciwej w świadczeniu usług, otwartej na oczekiwania klientów, stabilnej pod względem finansowym. Takie właśnie wnioski można wysnuć ze wskaźników, które wyliczali specjalnie dla nas zawodowi konsultanci z PwC.
A na koniec życzę wszystkim ubezpieczycielom, cytując klasyka (nie mylić z Klesykiem), „żebyście rośli i jeszcze, żeby rosły wam równolegle zyski”, czyli znalezienia Świętego Graala ubezpieczeniowego. A tym, którzy już go znaleźli życzę, żeby go jak najdłużej posiadali.