Archiwum

Nigdy już nie będzie takiej Unii

Sfomułowanie „nigdy już nie będzie, jak było” pojawia się w wypowiedziach ekspertów niemal wszystkich branż i specjalności od 12 miesięcy. Gospodarka międzynarodowa już nigdy nie będzie taka jak przed pandemią, która zerwała globalne łańcuchy produkcji i dostaw. Nigdy nie będzie już takiej turystyki, transportu. Nigdy e-gospodarka nie zyskała tak potężnego impulsu rozwojowego. Nigdy nie mierzyliśmy się tak długo z tak nieprzewidywalnym i nieznanym zagrożeniem biologicznym, wpływającym bezpośrednio na życie – na sposób pracy, przemieszczanie się, edukację, zdrowie… Można wymieniać w nieskończoność, jak bardzo COVID-19 zmienił nasze życie i jak wiele ekonomicznych pewników zmodyfikował.

Na łamach „Gazety Bankowej” postanowiliśmy się przyjrzeć właśnie jednej z takich sytuacji, które zmienią na zawsze krajobraz gospodarczy i polityczny naszego świata. Unia Europejska już nigdy nie będzie taka sama. „Propozycja emisji euroobligacji na fundusz anty-COVID-19 jest nowa i tworzy potencjalnie kolejny element budowania struktur superpaństwa – federacji UE” – mówi nam prof. Zbigniew Krysiak. „Emisja wspólnych obligacji UE oznacza, że po raz pierwszy w historii wydatkowanie funduszy unijnych (w ramach nowego programu Next Generation EU) będzie miało charakter fiskalnej ekspansji, nie zaś jedynie redystrybucji pomiędzy płatnikami netto a beneficjentami netto w UE. Dzięki temu unijne fundusze będę mieć silniejszy niż dotąd pozytywny wpływ na koniunkturę we wszystkich gospodarkach UE” – ocenia Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP. Eksperci podkreślają wyjątkowość i wagę wspólnego zadłużenia Unii. Na wiele lat wspólnota łączy się bowiem więzami niezwykle silnymi i wymagającymi. Choć oczywiście także korzystnymi dla pogrążonych w covidowym kryzysie gospodarek. Zdaniem pytanych przez „Gazetę Bankową” ekspertów w ocenie tej bezprecedensowej operacji finansowej zdecydowanie przewagę biorą elementy pozytywne nad tymi, które mogą być przesłanką do sceptycyzmu.

I jak to przy kredycie, warto pytać, jak ową pożyczkę wydamy. Z pewnością na łamach „Gazety Bankowej” jeszcze wiele razy będziemy stawać nad rozbitą skarbonką, by przyjrzeć się zarówno wydatkom, dysponowaniu środkami z Programu Odbudowy, jak i zmianom geopolitycznym, które wspólny kredyt Europy spowoduje. Aż do 2058 r.

Maciej Wośko, redaktor naczelny „Gazety Bankowej”