W inwestycjach lepiej

opublikowano: 6 kwietnia 2018
W inwestycjach lepiej lupa lupa
fot. Freeimages

Rynki szybko zareagowały na plan wprowadzenia przez Chiny agresywnych ceł odwetowych na amerykańskie produkty. Traciły przede wszystkim akcje, a zyskiwały papiery dłużne, złoto i jen japoński. Ostatecznie, po kilku godzinach, napięcie spadło i większość rynków wróciła do normy.

Spadek ryzyka i poprawę sentymentu do aktywów ryzykownych w drugiej części środy można powiązać z dwiema kwestiami. Po pierwsze: strona amerykańska wstrzymała się od agresywnej odpowiedzi na informacje z Chin. Po drugie: cła nie są przesądzone.

Amerykanie nie zaognili konfliktu. Donald Trump na Twitterze poinformował, że USA „wojnę handlową już przegrały”, zwracając uwagę na ogromny deficyt w handlu Stanów Zjednoczonych z Państwem Środka. Z kolei jego doradca ekonomiczny, Larry Kudlow stwierdził, że Stany Zjednoczone i Chiny nie prowadzą wojny handlowej, zwracając na to, że „duże” amerykańskie cła (te, które mają objąć chińskie towary o wartości ok. 50 mld USD) mogą nie wejść w życie. Chiny z kolei cła nałożą jedynie, jeśli zdecydują się na to Amerykanie. Na przestrzeni najbliższych dni, USA mogą jeszcze porozumieć się z Chinami, na co zdają się liczyć inwestorzy. Groźby nałożenia nowych ceł są obecnie interpretowane jako element który ma wywierać presję na drugą stronę i być katalizatorem w negocjacjach handlowych obu państw.

EUR

Kurs EUR/PLN w środę umocnił się o 0,2 proc., wahając się w widełkach 4,19 - 4,21. Wczorajsze dane o inflacji w strefie euro nie wpłynęły istotnie na wycenę wspólnej waluty. Kurs EUR/USD przez cały dzień poruszał się w bardzo wąskich widełkach, pomimo tego, że odczyt inflacji bazowej po raz kolejny rozczarował.

Dzisiejsze dane PMI opisujące aktywność w sektorze usług krajów strefy euro w marcu pokazały wcześniej szacowany spadek w porównaniu z poprzednim miesiącem. Odczyty były zbliżone do wcześniejszych szacunków w związku z czym rynek na nie nie zareagował. Inne istotne dane ze strefy euro - te o sprzedaży detalicznej w lutym - nieco rozczarowały. Odczyt rzędu 1,8 proc. rocznie był niższy od szacunków, obniżone zostały również szacunki dynamiki sprzedaży z poprzedniego miesiąca. Reakcja rynku walutowego po publikacji tych danych również jednak nie była silna.

GBP

Kurs GBP/PLN  w środę umocnił się o 0,2%, wahając się w widełkach 4,79 - 4,82. Po początkowym spadku, którego doświadczył funt w następstwie publikacji słabych danych PMI, brytyjska waluta odrobiła straty, kończąc dzień na plusie w relacji do głównych walut i złotego. Inwestorzy potraktowali silny spadek aktywności w sektorze budowlanym w marcu jako coś jednorazowego. Spowolnienie było związane bowiem stricte z warunkami pogodowymi, a konkretnie: ostrym niżem syberyjskim, który nawiedził Wielką Brytanię w marcu. Biorąc pod uwagę, iż marcowy odczyt sam w sobie nie świadczy o strukturalnych problemach sektora i szerzej - gospodarki Zjednoczonego Królestwa - na rynek dość szybko powrócił spokój.

Dzisiejszy, słaby odczyt, który pokazał spadek indeksu PMI dla brytyjskiego sektora usług może budzić nieco więcej zmartwień. Wskaźnik w marcu zaliczył niespodziewane tąpnięcie z poziomu 54,5 do 51,7, tym samym znalazł się na najniższym poziomie od czasu głosowania w sprawie Brexitu. Funt nieco traci, jednak reakcja rynku i tym razem nie jest zbyt silna, co ponownie prawdopodobnie jest związane z kwestią tego, że za istotną część spadku aktywności odpowiadają złe warunki pogodowe, a indeks nadal znajduje się powyżej poziomu 50, oznaczającego ekspansję sektora. Niemniej, ostatnie zbiorcze dane sugerują, że dynamika PKB w pierwszym kwartale roku powinna znaleźć się w okolicy poziomu 0,3 proc. w ujęciu kwartalnym, czyli o 0,1 p.p. niżej niż szacowano wcześniej.

USD

Kurs USD/PLN w środę umocnił się o 0,1 proc., wahając się w widełkach 3,41 - 3,43. Indeksy PMI i ISM opisujące aktywność w amerykańskim sektorze usług w marcu pokazały odczyty zbliżone do oczekiwań, w związku z czym nie miały dużego wpływu na rynek. Wczorajsze przemówienia członków FOMC również miały ograniczone znaczenie: Loretta Mester w trakcie przemowy nie odnosiła się do polityki monetarnej, James Bullard z kolei poinformował, że wzrost niepokoju może przyczynić się do tego, że stopy procentowe mogą dłużej pozostawać na relatywnie niskich poziomach.

Wczorajsze dane ADP z amerykańskiego rynku pracy były lepsze od oczekiwań. W sektorze prywatnym w marcu utworzono 241 tys. miejsc pracy wobec oczekiwanych 208 tys. W górę poszły również szacunki z poprzedniego miesiąca. Ostatnie dobre odczyty z rynku pracy (nie tylko ADP, ale też np. tygodniowe dane o zasiłkach w USA) nie gwarantują dobrego odczytu NFP, ale mogą budzić lekki optymizm co do piątkowych payrollsów.

Roman Ziruk analityk walutowy

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła