Ważne dane ze strefy euro

opublikowano: 30 października 2018
Ważne dane ze strefy euro lupa lupa

Poniedziałek przyniósł niedobre dla rynków informacje polityczne. Po przegranych lokalnych wyborach kanclerz Merkel zapowiedziała rezygnację z szefowania CDU. Dziś jednak uwaga choć na chwilę może przesunąć się w kierunku danych ekonomicznych.

Ostatnie miesiące w Europie to nie tylko napięcia polityczne z Włochami i Wielką Brytanią na czele, ale także niepokojące trendy w danych ekonomicznych, szczególnie w zakresie nastrojów przedsiębiorców. Dlatego dzisiejsze publikacje będą ważne, bo pokażą, czy przeniosło się to na najważniejszą miarę w gospodarce, czyli produkt krajowy w trzecim kwartale.

Pierwsze sygnały są mieszane: w Belgii dane okazały się lepsze od oczekiwań, ale już we Francji wzrost co prawda przyspieszył z 0,2 do 0,4% kwartalnie, ale było to mniej niż oczekiwał rynek (0,5%). Publikację dla całej strefy euro poznamy o  godzinie 11:00 i oczekiwany jest wzrost na poziomie 0,4% kwartalnie, co jednocześnie będzie oznaczało spadek rocznego tempa z 2,1 do 1,8%. Jednocześnie o godzinie 14:00 poznamy dane o inflacji z niemieckiej gospodarki – tutaj oczekiwany jest wzrost z 2,3  do 2,4% w skali roku (są to wstępne dane za październik). Rynek może przykładać nieco mniejszą wagę do europejskich danych, ale są one ważne dla EBC, który dzięki potrzymaniu przyzwoitego wzrostu i inflacji nie zmienił retoryki na ostatnim posiedzeniu i nadal zapowiada zakończenie luzowania ilościowego pod koniec roku. Jest to o tyle istotne, że w tej sytuacji uspokojenie na scenie politycznej mogłoby zakończyć okres słabości złotego, a to pomogłoby przeżywającemu ostatnio także trudniejsze chwile złotemu.

We wczorajszym komentarzu pisaliśmy o tym, że będzie to brytyjski tydzień, a decyzja Banku Anglii zostanie przysłonięta polityką. Kluczowe jest głosowanie nad budżetem, które zaplanowane jest na czwartek. Były obawy, iż przeciwnicy premier May wykorzystają je do jej odwołania, a to pogrzebałoby szanse na rychły kompromis z Brukselą. Teraz wydaje się, że ryzyko takiego scenariusza nieco spadło – lepsze prognozy makroekonomiczne dla Wielkiej Brytanii pozwoliły rządowi zaproponować zwiększenie wydatków w kilku wrażliwych społecznie obszarach (jak np. szkolnictwo), a to ma sprawić, że przeciwnikom May będzie trudniej zagłosować przeciwko budżetowi. W brytyjskiej polityce jednak nic nie jest pewne, dlatego warto obserwować rozwój sytuacji.

Warto napisać jeszcze kilka zdać o meksykańskim peso, które było antybohaterem poniedziałkowego handlu na walutach. Meksykańska waluta straciła 3% po tym, jak większość głosujących wypowiedziała się przeciwko budowie mega-lotniska w referendum rozpisanym przez nowego prezydenta. Problem w tym, że prace na placu budowy są mocno zaawansowane, podpisane zostały kontrakty, a Meksyk wyemitował obligacje na kwotę 8 mld dolarów. Rezygnacja z inwestycji oznaczałaby ogromne straty finansowe i nie mniejsze wizerunkowe. Można mieć zatem wrażenie, że w tym roku jak tylko uda zażegnać się jeden kryzys (Turcja, Brazylia), na kolejnym rynku wybucha nowy, a to też złotemu nie pomaga. 

     
dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista XTB 

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła