W (makroekonomicznym) marcu jak w garncu

opublikowano: 29 kwietnia 2019
 W (makroekonomicznym) marcu jak w garncu lupa lupa

Trudno o jednoznaczny werdykt dotyczący odczytów makroekonomicznych za marzec 2019 r. - komentuje Piotr Ludwiczak, zarządzający funduszem, Michael/Ström Dom Maklerski.

Na pewno na plus można uznać dane dotyczące produkcji przemysłowej oraz budowlano-montażowej, zwłaszcza w obliczu słabych odczytów PMI. Na drugiej szali znalazły się dane z rynku pracy, a w szczególności wzrost wynagrodzeń, który rozczarował. Dane z rynku deweloperskiego ponownie były niejednoznaczne, a wtórowały im dane dotyczące sprzedaży detalicznej, które mimo odczytu gorszego od oczekiwań rynkowego niosły za sobą pewne pozytywne aspekty.

Produkcja przemysłowa (w cenach stałych, niewyrównana sezonowo, w przedsiębiorstwach o liczbie pracujących powyżej 9 osób) w marcu 2019 r. wzrosła o 5,6 proc. r/r, co było wynikiem o 1,4 pkt. proc. wyższym od oczekiwań rynkowych. Wzrosty produkcji przemysłowej w każdym z trzech miesięcy 2019 r. przebijały oczekiwania, a średnia skala niedoszacowań konsensusu wynosiła 1,9 pkt. proc. Wzrost produkcji odnotowano w 28 z 34 działów przemysłu, z czego największa dynamika ponownie widoczna była w produkcji pozostałego sprzętu transportowego (37,4 proc. r/r). Z kolei największy spadek (również ponownie) miał miejsce w produkcji skór i wyrobów skórzanych (-12,1 proc. w skali roku). Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja przemysłowa wzrosła o 7,8 proc. w skali roku.

Dynamika produkcji budowlano-montażowej kolejny raz była dwucyfrowa, a dokładnie wyniosła +10,8 proc. w skali roku. Mimo tego, że wynik ten okazał się niższy o 0,9 pkt. proc. od oczekiwań rynkowych, to i tak uważamy go za bardzo dobry. Największy wzrost odnotowano w jednostkach, których podstawowym rodzajem działalności jest budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej (+27,1 proc. r/r) oraz w jednostkach wykonujących głównie roboty budowlane specjalistyczne (+10,7 proc. r/r). Zaskakujący jest spadek o 2,6 proc. r/r wartości produkcji w jednostkach zajmujących się budową budynków, podczas gdy w lutym 2019 r. jednostki te zanotowały wzrost produkcji rzędu 27,9 proc. w skali roku. Odczyt produkcji budowlano-montażowej skorygowany o czynniki sezonowe wzrósł o 12,3 proc. r/r.

Dane z rynku deweloperskiego w marcu 2019 r., podobnie jak w lutym, były niejednoznaczne. Najlepiej wypadła dynamika liczby rozpoczętych budów (+17 proc. r/r w marcu i +12 proc. r/r w 1. kwartale 2019 r.). Niewielki spadek (-3 proc. r/r) w marcu zanotowała liczba oddanych mieszkań, co nie przeszkodziło w utrzymaniu dodatniej dynamiki za pierwszy kwartał br. (+5 proc. r/r). Najgorsze dane dotyczyły liczby mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszeń z projektem budowlanym. Ich liczba spadła o 21 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem 2018 r., a narastająco od początku 2019 r. dynamika pogłębiła spadek do 13 proc. w skali roku.

Dane z rynku pracy za marzec 2019 r. rozczarowały. Przeciętne wynagrodzenie wyniosło 5 164,53 zł brutto miesięcznie, co oznacza wzrost w skali roku o 5,7 proc., a więc o 1,5 pkt. proc. poniżej konsensusu. Z kolei przeciętne zatrudnienie wyniosło 6 393,6 tys. osób, tj. o 3 proc. więcej r/r.

Z opublikowanego przez GUS wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych wynika, że inflacja CPI w marcu 2019 r. wyniosła 1,7 proc. r/r. Wartość ta była zgodna ze wstępnym odczytem, który z kolei był o 0,1 pkt. proc. powyżej oczekiwań rynkowych. Najszybszy wzrost cen ponownie odnotowano w kategorii „restauracje i hotele” (+3,6 proc. r/r), a największy spadek w kategorii „łączność” (-2,5 proc. r/r).

Sprzedaż detaliczna w marcu 2019 r. na pierwszy rzut oka zaskoczyła negatywnie, aczkolwiek można się dopatrzyć pozytywnych aspektów. W cenach stałych wzrosła ona o 1,8 pkt. proc. w skali roku, a w cenach bieżących o 3,1 proc. r/r (vs konsensus 3,9 proc.). Niższy odczyt niż w ubiegłym roku można tłumaczyć efektem kalendarza (w 2018 r. przedświąteczne zakupy robiło się w marcu, a nie jak w tym roku – w kwietniu). Największy spadek zanotowano w kategorii „żywność, napoje i wyroby tytoniowe” (-10,4 proc. r/r), co tłumaczymy ww. efektem kalendarza. Zwracamy jednak uwagę, że tak ważne kategorie jak „meble, rtv, agd” czy też „pojazdy samochodowe, motocykle, części” zanotowały solidne wzrosty w cenach stałych, tj. odpowiednio +20,5 oraz +11,3 proc. w skali roku, co pozwala sądzić, że fundamenty niepozostały naruszone.

Piotr Ludwiczak, zarządzający funduszem, Michael/Ström Dom Maklerski

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła