NBP jako inwestor giełdowy?

opublikowano: 8 czerwca 2020
NBP jako inwestor giełdowy? lupa lupa
fot. Andrzej Wiktor

Można wyobrazić sobie, że NBP mógłby kupować bezpośrednio akcje spółek. Nie widzę przeszkód, aby nie mógł tego czynić – proponuje ocenia prof. UEP dr hab. Eryk Łon

Poniżej przedrukowujemy tekst pt. „Obecna polityka pieniężna NBP nadzieją na szybsze odbicie gospodarki” prof. UEP dr hab. Eryka Łona, członka Rady Polityki Pieniężnej opublikowany na portalu wGospodarce.pl.

 

Elastyczność w polityce pieniężnej NBP

Polityka pieniężna powinna być prowadzona w sposób elastyczny, co jest szczególnie ważne w okresie epidemii koronawirusa. Generalnie rzec biorąc zakładam, że dokonane w tym roku trzy obniżki stóp procentowych powinny być wystarczające.

Zgodnie z założeniami polityki pieniężnej na 2020 roku bezpośredni cel inflacyjny powinien być realizowany w średnim okresie. Z tego punktu widzenia pozytywnie należy ocenić to, że po krótkoterminowym wzroście inflacji powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego inflacja znów wróciła poniżej owej granicy.

Biorąc to pod uwagę RPP może wspierać politykę gospodarczą rządu, gdyż nie ma zagrożeń dla realizacji zdefiniowanego w założeniach polityki pieniężnej celu inflacyjnego. Teoretycznie można wyobrazić sobie spadek stóp procentowych poniżej zera, ale biorąc pod uwagę poprawę wskaźników nastrojów konsumenckich oraz wskaźnika PMI w przemyśle aż tak ostra forma stymulacji monetarnej nie wydaje się być aktualnie potrzebna.


Szansa na uniknięcie deflacji

Deflacja rozumiana jako spadek cen artykułów i usług konsumpcyjnych może być groźna dla realnej sfery gospodarki zwłaszcza wówczas, gdy przyjmuje charakter trwały. Wówczas konsumenci mogą przewidywać, że ceny te spadać będą nadal. W takiej sytuacji mogą oni ograniczać swe bieżące wydatki. Może to powodować spadek dynamiki popytu konsumpcyjnego, co jest o tyle istotne, że konsumpcja stanowi znaczą cześć PKB.

Warto ponadto pamiętać, że w krajach wschodzących, do której to grupy krajów zaliczana jest Polska optymalny poziom inflacji kształtuje się na wyższym poziomie niż w krajach dojrzałych i w tej sytuacji nawet nie tylko deflacja, ale po prostu przebywanie przez dłuższy czas inflacji poniżej dolnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego może być symptomem stosunkowo niskiej aktywności gospodarczej. Liczę na to, że podjęte przez RPP działania będą skutecznie oddalać nas od scenariusza deflacyjnego.


Zmiany kursu walutowego sygnalizują charakter polityki pieniężnej

Zachowanie kursu złotego jest jednym z czynników branych pod uwagę przez RPP podczas podejmowania decyzji. Istnieje nawet teoria zgodnie, z którą o charakterze uwarunkowań monetarnych decydują zarówno zmiany stóp procentowych, jak również zachowanie kursu rodzimej waluty.

W myśl tego sposobu myślenia umocnienie kursu waluty krajowej można postrzegać jako swoisty substytut zaostrzania polityki pieniężnej a osłabianie kursu waluty krajowej jako substytut jej łagodzenia.

Nawiasem mówiąc o tym, że banki centralne biorą pod uwagę zachowanie kursu krajowej waluty świadczy przykład Banku Izraela. Czytając komunikaty wydawane po posiedzeniach Banku Izraela można zauważyć, że bardzo często wśród uwarunkowań polityki pieniężnej omawiana jest sytuacja na rynku walutowym. Myślę, że złoty ma potencjał do umocnienia, gdyż polska gospodarka jest postrzegana jako jedna z najbardziej odpornych na epidemię koronawirusa.


Skup obligacji korporacyjnych i akcji spółek

Generalnie uważam, że należy poważnie rozważyć zarówno skup obligacji korporacyjnych, jak również skup akcji spółek. Uważam zresztą, że skup aktywów powoli staje się normalną, zwyczajną formą łagodzenia polityki pieniężnej. Warto zauważyć, że skupu obligacji korporacyjnych dokonują czołowe banki centralne świata: Fed, Bank Anglii oraz EBC.

Świadczy to ogromnym przełomie w mechanizmach funkcjonowania bankowości centralnej na świecie. Co do skupu akcji spółek to osobiście uważam, że w przyszłości skup akcji stać się może czymś bardziej powszechnym niż obecnie. Działania podejmowane przez Bank Japonii w tej mierze są pewną nowością, ale w przyszłości mogą stać się czymś bardziej powszechnym.

Warto zauważyć, że przecież już teraz akcje stanowią w przypadku rożnych banków centralnych pewną część rezerw walutowych. Ponadto od wielu lat rośnie na przykład znaczenie państwowych funduszy majątkowych. Ich działania polegają na między innymi nabywaniu akcji spółek. Wydaje się więc, że instytucje publiczne coraz bardziej przekonują się do potrzeby zwiększenia swego zaangażowania na rynku akcji.


Niskie stopy procentowe szansą na rozwój rodzimego rynku akcji

Ponadto samo to, że banki centralne obniżają poziomy stóp procentowych do bardzo niskiego poziomu skłania uczestników życia gospodarczego do zwiększenia zainteresowania inwestowaniem na rynku akcji i stanowi swoisty substytut nabywania akcji przez bank centralny. Bank centralny może bowiem pobudzać rozwój rodzimego rynku akcji niejako na 2 sposoby. Po pierwsze może czynić to w sposób bezpośredni kupując akcje lub jednostki funduszy inwestycyjnych lokujących powierzone kapitały na rynku akcji, jak czyni to Bank Japonii. Po drugie może czynić to w sposób pośredni obniżając stopy procentowe do bardzo niskiego poziomu i tym samym zachęcając innych inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych do kupowania akcji kosztem na przykład lokat terminowych, które z uwagi na niższe niż kiedyś oprocentowanie tracą na atrakcyjności.

Można wyobrazić sobie, że NBP mógłby kupować bezpośrednio akcje spółek. Nie widzę przeszkód, aby nie mógł tego czynić. Sądzę, że w naszym banku centralnym pracują osoby, które z racji wysokich kompetencji mogłyby podejmować odpowiednie decyzje o składzie portfela akcji spółek.


Polityka pieniężna NBP wpływa na nastroje przedsiębiorców

Liczę na to, że wzrost wskaźnika PMI obliczanego dla polskiego przemysłu stanowi zwiastun stopniowego przełamywania negatywnych tendencji w naszej gospodarce. Sądzę, że poprawa tego wskaźnika może być także wynikiem ekspansywnej polityki pieniężnej NBP.

Osoby kierujące przedsiębiorstwami przemysłowymi zdają sobie bowiem zapewne sprawę z tego, że konsekwencją wspomnianej ekspansywnej polityki pieniężnej jest doprowadzenie z biegiem czasu do poprawy stanu realnej sfery gospodarki, co powinno znaleźć swoje odbicie również w poprawie kondycji sektora przemysłowego.

Wspominam o tym dlatego, że powiązania pomiędzy polityką pieniężną a nastrojami poszczególnych grup życia gospodarczego mają dla mnie ogromne znaczenie. Skoro bowiem celem polityki pieniężnej, podobnie jak budżetowej ma być budowanie dobrobytu społecznego, to ów dobrobyt jest w dużym stopniu związany z samopoczuciem poszczególnych obywateli związanym z tym jak oni osobiście postrzegają jakość swego życia.

Prof. UEP dr hab. Eryk Łon

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła