20 milionów bezrobotnych

opublikowano: 6 maja 2020
20 milionów bezrobotnych lupa lupa

Wtorkowa sesja przyniosła w Europie gwałtowne odrabianie strat z poniedziałku. Główne indeksy miały moment zawahania w godzinach przedpołudniowych, ale cała druga połowa dnia to nieustanny ruch w górę i zamknięcia na dziennych maksimach.

Główne indeksy zyskały od 1,1 proc. (IBEX) do 2,5 proc. (DAX). Poza lekkim, nie podważającym trendu odbiciem nowych przypadków koronawirusa w Hiszpanii, liczby dla Włoch, Francji i Niemiec wyglądają solidnie, potwierdzając, że decyzja o ograniczeniu izolacji mogła być prawidłowa, choć jej skutki zobaczymy oczywiście dopiero z 2-3-tygodniowym opóźnieniem. Inaczej wygląda sytuacja w Wielkiej Brytanii, która awansowała na drugie miejsce pod względem ofiar śmiertelnych epidemii, co powoduje narastającą krytykę władz zmuszonych już do przeprosin za niewystarczającą ilość testów na jej pierwszym etapie.

Bardzo słabą sesję ma za sobą GPW, WIG20 spadł o 0,1 proc., a wzrosty mWIG40 i sWIG80 wyniosły odpowiednio 0,2 proc. oraz 0,01 proc.. Obroty były poniżej typowych ostatnio poziomów, ponownie bardzo słabo zachowywały się banki.

Po mozolnym ruchu w górę od otwarcia, a następnie wyraźnej fali podaży w ciągu ostatnich dwóch godzin handlu S&P500 zyskało 0,9 proc., a NASDAQ 1,1 proc.. Silnym wsparciem dla rynku akcji pozostawała ropa naftowa – ruch na WTI zatrzymał się dopiero na 26 USD, które jeszcze niedawno wydawały się realne dopiero w 3Q2020. W dzisiejszych godzinach porannych zbliżamy się jednak do 24 USD i niejasne pozostaje, czy obecne ceny dotrwają do rozliczenia kontraktów z czerwcowym terminem dostawy.

Rynki azjatyckie dziś rosną, Hang Seng zyskuje w momencie pisania komentarza 1,1 proc., ale spadku awersji do ryzyka nie widać chociażby na rynku walutowym. Słabość euro częściowo jest zapewne związana z konfliktem miedzy EBC a niemieckim Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie programu skupu aktywów, ale nowe szczyty jena pod nieobecność giełdy w Tokio nie wydają się dobrym prognostykiem dla rynku akcji. Póki co kontrakty futures wskazują niewielkie spadki w Europie i lekkie plusy w USA. Opublikowane rano niemieckie marcowe zamówienia przemysłowe okazały się słabsze od oczekiwań (-15,6 proc. m/m vs. konsensus -10,0 proc. m/m), a najciekawszymi punktami dzisiejszego dnia będą prognozy ekonomiczne Komisji Europejskiej, które prawdopodobnie wskażą na wyraźnie poważniejszą recesję niż jeszcze niedawno szacował MFW, a także raport ADP z amerykańskiego rynku pracy. Po tygodniowych danych o zasiłek rynek oczekuje wzrostu bezrobotnych w kwietniu w sektorze prywatnym o 20,5 mln.

Kamil Cisowski, Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła