Banki i efekt motyla - globalne konsekwencje

opublikowano: 17 marca 2023
Banki i efekt motyla - globalne konsekwencje lupa lupa
fot. Pixabay

Nerwowość na międzynarodowych rynkach kapitałowych po upadku Silicon Valley Bank wydaje się koncentrować wokół potencjalnych reperkusji dla kierunku polityki banków centralnych i Rezerwy Federalnej USA

Większość z nas widziała film Park Jurajski. Niewielu pamięta scenę, w której Jeff Goldblum wyjaśnia teorię chaosu, mówiąc o "efekcie motyla". Teoria chaosu zajmuje się nieprzewidywalnością w złożonych systemach, ale często jest źle rozumiana. Większość ludzi myśli, że motyl trzepocze skrzydłami w Amazonii, a w Nowym Jorku pada deszcz. Ed Lorenz, "ojciec" teorii chaosu, był meteorologiem, który twierdził, że nawet gdybyśmy mieli informacje o każdym motylu w Amazonii, nie byłyby one przydatne w tworzeniu prognoz pogody w Stanach Zjednoczonych. Istnieje związek z wahaniami rynkowymi w tym tygodniu, ponieważ inwestorzy, którzy skupiają się na szczegółach każdej awarii banku, mogą przegapić większy obraz.

Upadek Silicon Valley Bank (SVB) może być postrzegany jako idiosynkratyczny lub specyficzny dla wyjątku. Jednak jego wpływ był prawdopodobnie ogólnosystemowy, ponieważ depozyty w bankach amerykańskich są obecnie (we wszystkich praktycznych aspektach) gwarantowane, a nadzór regulacyjny nad mniejszymi, regionalnymi bankami prawdopodobnie znacznie się zwiększy.

Napady na banki zdarzają się regularnie, ale tym razem ostatnie wydarzenia wywołały reakcję na rynkach finansowych. W Europie i w Azji ryzyko dla sektora bankowego związane z runem jest bardzo ograniczone, ale na rynkach finansowych pojawiła się nerwowość, która wywołała większą zmienność na rynkach akcji i instrumentów o stałym dochodzie. Oto kilka obserwacji spoza Stanów Zjednoczonych:

Bankowość, podobnie jak inwestycje, polega na zaufaniu. Chociaż wszyscy rozumiemy, że nasze depozyty są (w większości) gwarantowane, trudno jest zdecydować się na niewypłacanie swojej gotówki, gdy ma się obawy. Dlatego właśnie regulatorzy działali szybko i kompleksowo zajmowali się tymi obawami. Ten epizod podkreśla potrzebę istnienia zaufanych instytucji i nadzoru regulacyjnego, które to oba elementy są doceniane przez międzynarodowych inwestorów. Jest to zjawisko globalne.

Nerwowość na międzynarodowych rynkach kapitałowych wydaje się koncentrować wokół potencjalnych reperkusji dla kierunku polityki banków centralnych i amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Czy poczują się one zmuszone do wstrzymania polityki podnoszenia stóp w celu ujarzmienia inflacji? Naszym zdaniem jest to mało prawdopodobne, choć przez pewien czas możemy być świadkami zmiany tempa lub skali.

Ostatnie wydarzenia mogą wzmocnić argumenty przeciwko luźniejszym regulacjom. Jeszcze tydzień temu w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii pojawiały się głosy domagające się poluzowania regulacji w imię konkurencji. Powinniśmy spodziewać się zwiększonej regulacji i nadzoru na całym świecie. Część z tych nowych regulacji może spowodować spowolnienie wzrostu, podniesienie kosztów finansowania dla banków i kosztów prowadzenia działalności gospodarczej dla przedsiębiorców. Jest to cena, którą warto zapłacić, zdaniem tych deponentów, którzy w miniony weekend otrzymali całość.

Rynkowe papiery wartościowe będą musiały być uznane za bardziej ryzykowne niż sądziliśmy. Płynność w ujęciu księgowym występuje w wielu odmianach, niektóre z nich wcale nie są gotówką, i choć deponenci zwykle nie zastanawiają się zbyt intensywnie nad siłą bilansu banku, który wybierają, z punktu widzenia inwestora wydaje się, że jest to dokładnie taki rodzaj dogłębnej analizy due diligence, który jest wymagany, aby uniknąć niespodzianek. W czasach, gdy stopy rosną, amerykańskie bony skarbowe mogą być bezpieczne, ale nie nadążają za nimi, a to może powodować spadek płynności. Jest to zjawisko globalne.

Ryzyko koncentracji jest czymś, o czym inwestorzy i przedsiębiorstwa dowiedzieli się wiele dzięki blokadom na wypadek pandemii. Reakcją była dywersyfikacja łańcuchów dostaw wszystkich towarów. Ta sama zasada dotyczy bankowości komercyjnej. Zarządy firm powinny zdywersyfikować swoje relacje bankowe z podobnych powodów - to kolejne globalne zjawisko.

Niszowa klientela SVB, jaką są firmy typu startup, musi przemyśleć swoje podejście do relacji bankowych, kierując się bardziej tradycyjnymi i mniej elastycznymi praktykami. Logicznie rzecz biorąc, powinno to oznaczać, że firmy venture capital lub private equity mogłyby oferować równoległe usługi swoim firmom portfelowym na wczesnym etapie rozwoju. Prywatne firmy dłużne mogłyby być częścią tego ruchu. Być może największy wpływ będzie miało to, że duże firmy technologiczne o ugruntowanej pozycji w końcu zdominują przestrzeń dla startupów dzięki swoim silnym bilansom i zrozumieniu niszy.

Nerwowość na rynku doprowadziła do kwestionowania Credit Suisse i jego zdolności do przetrwania przyszłych wyzwań. W tle jest duży bank, który od kilku lat ma słabe zarządzanie ryzykiem i jest w trakcie zmniejszania się. Nowe kierownictwo banku jest prawdopodobnie dwa miesiące po trzyletnim turnaround, który obejmuje radykalną restrukturyzację, w tym zbycie operacji bankowości inwestycyjnej. Być może nie ma fundamentalnych przesłanek do obaw, ale nadal będzie to dla banku czas pełen wyzwań.

Wreszcie, należy pamiętać, że burzliwe rynki ujawniają możliwości. Inteligentni inwestorzy są dziś na celowniku i jest to również zjawisko globalne.

Stephen Dover, szef Franklin Templeton Institute

Źródło: materiały prasowe