Co z dolarem po posiedzeniu Fed?

opublikowano: 2 lutego 2023
Co z dolarem po posiedzeniu Fed? lupa lupa
fot. Pixabay

Rezerwa Federalna podniosła stopy procentowe do najwyższego od 2007 r. przedziału 4,5-4,75 proc. Tempo zacieśniania zostało ponownie zredukowane.

W listopadzie dokonano ostatniej z czterech podwyżek o 75 pb każda. W grudniu koszt pieniądza wywindowano o 0,5 punktu procentowego, wczoraj o zaledwie 25 pb. Decyzja była zgodna z prognozami. Zapowiedziano, że nie była to ostatnia podwyżka. Fed widzi docelowy poziom dla stóp nadal powyżej 5 proc. Mimo to dolar po decyzji został przeceniony. USD/PLN po kilkunastu dniach krążenia nad 4,30 w końcu runął w kierunku 4,25 i tym samym jest najniżej od czerwca ubiegłego roku. Kurs dolara znajduje się 80 gr poniżej wrześniowego rekordu wszech czasów i nieco ponad 10 gr nad najniższym poziomem notowanym po agresji Rosji na Ukrainę. Kurs EUR/USD po raz pierwszy od kwietnia 2022 r. osiągnął pułap 1,10.

 
Szef Fed na konferencji prasowej nie zabrzmiał łagodniej niż podczas wystąpień w ubiegłym roku. Wywołało to u inwestorów ulgę. Jerome Powell nie wziął w zdecydowany sposób na celownik m.in. poluzowania warunków finansowych w gospodarce, które obrazuje wzrost cen obligacji skarbowych i korporacyjnych, słabość USD czy wzrosty na Wall Street. Odnotowano także pierwsze sukcesy na polu walki z inflacją. Powell zapowiadał jeszcze kilka podwyżek stóp procentowych i brak widoków na ich redukcję pod koniec roku. Inwestorzy wierzą jednak, że szybciej wygasająca presja cenowa niż zakładają do prognozy Fed pozwoli porzucić te plany, szybciej sfinalizować cykl i za kilka miesięcy przejść do obniżek kosztu pieniądza. Rynek wycenia zaledwie 80 proc. prawdopodobieństwo podwyżki o 25 pb w marcu oraz to, że za rok stopy będą już o niemal 0,5 punktu procentowego niższe niż obecnie. Przed kolejnym posiedzeniem (22 marca) zostaną opublikowane dwa raporty z rynku pracy (najbliższy już w piątek 3 lutego) oraz dwa odczyty inflacji. To właśnie dane rozstrzygną o krokach Fed i losach amerykańskiej waluty.
 
Widzimy szanse, że kurs dolara w tym roku obniży się poniżej 4 zł. Inwestorzy pozostają negatywnie nastawieni do USD, lecz oczekiwania odnośnie do zamierzeń Fed stanowią coraz niżej zawieszoną poprzeczkę oczekiwań. Tworzyć to może przestrzeń do odreagowania kilkumiesięcznej przeceny USD w przypadku utrzymywania się dobrej kondycji gospodarki USA. Trwałość ostatnich przetasowań w notowaniach walut na próbę wystawią także dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii. W obu przypadkach spodziewane są ruchy stóp o 50 pb, a dla siły dolara w relacji do funta i euro kluczowe będą sugestie dotyczące skali kolejnych kroków władz pieniężnych. Szczególnie istotne będzie to, czy w Radzie Prezesów EBC wraz z hamowaniem inflacji, po spowolnieniu zacieśniania przez inne banki centralne i załamaniu cen surowców energetycznych, do głosu zacznie dochodzić frakcja tzw. gołębi. Są to przeciwnicy windowania stopy depozytowej z obecnych 2 proc. wyraźnie powyżej 3 proc. Wydaje się jednak, że na taki zwrot w nastawieniu może być jeszcze za wcześnie. W końcu EBC zaskoczyło zaostrzeniem retoryki na poprzednim, grudniowym posiedzeniu. Co więcej, w przeciwieństwie do danych z USA, odczyty z Eurolandu zaskakują w tym roku pozytywnie i wyparował strach przed kryzysem energetycznym prowadzącym do głębokiej recesji. Kombinacja taka stała się istotnym czynnikiem windującym kurs euro w relacji do dolara czy franka.

Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl

 

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła