Czas na kolejną rewolucję – Internet Rzeczy

opublikowano: 23 kwietnia 2016
Czas na kolejną rewolucję – Internet Rzeczy lupa lupa
Internet Rzeczy zmieni wszystko: biznes, życie zwykłych ludzi, świat. fot.: pixabay.com

Na naszych oczach rodzi się zjawisko, które zmieni wszystko: biznes, życie zwykłych ludzi, świat – Internet Rzeczy. W czasach, w których miniaturowe komputery można nosić w kieszeni, a internet zagościł w niemal każdym domu, czas na nowe rozdanie. Czas na technologiczną rewolucję przemysłową

Postęp w teleinformatyce, dziedzinie funkcjonującej na przecięciu telekomunikacji i informatyki, w największym stopniu stymuluje dziś rozwój internetu, a w szczególności tzw. Internetu Rzeczy, który wymusza opracowywanie nowych rozwiązań technologicznych i ciągłe zwiększanie wydajności sieci, co stanowi wyzwanie dla całego sektora ICT (akronim od ang. information and communication technologies).

Jak wynika z ostatniego raportu dotyczącego stanu polskiego rynku telekomunikacyjnego, przygotowanego przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, w 2014 r. łączna wartość rynku telekomunikacyjnego w Polsce wyniosła 39,21 mld zł. Co jednak ciekawe, był to kolejny rok, w którym zanotowano spadek przychodów z działalności telekomunikacyjnej – o 2,6 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Największy spadek (12,7 proc.) odnotowano w przypadku telefonii stacjonarnej, co nie powinno jednak nikogo dziwić; tak samo jak to, że jedynym segmentem, który zanotował wzrost wartości, były usługi dostępu do internetu.

Raport UKE pokazuje, że w 2014 r. rynek usług internetowych odnotował wzrost o 11,5 proc., osiągając tym samym wartość 5,1 mld zł. W Polsce sukcesywnie rośnie również średnia przepustowość łącza internetowego, bo w badanym okresie już 21,5 proc. internautów w kraju posiadało łącze o prędkościach wahających się między 30 Mb/s a 100 Mb/s. Zdaniem autorów raportu ten rozwój to odpowiedź na wciąż rosnącą popularność Internetu Rzeczy.

IoT – co to takiego?

Internet Rzeczy (z ang. Internet of Things, IoT) to termin ukuty ponad 30 lat temu przez Kevina Ashtona, jednego z technologicznych pionierów, działającego w słynnym Instytucie Technologii w Massachusetts (MIT). Ashton jest twórcą m.in. systemu radiowej identyfikacji (RFID), który działa na podobnych zasadach co IoT, jednak powstał w czasach, gdy nie było jeszcze mowy o podłączaniu do sieci komputerowej dziesiątek różnego rodzaju urządzeń.

W słownikowej definicji czytamy, że Internet Rzeczy to „koncepcja, według której jednoznacznie identyfikowalne przedmioty mogą pośrednio albo bezpośrednio gromadzić, przetwarzać lub wymieniać dane za pośrednictwem sieci komputerowej”. Słowo „dane” jest tu kluczowe, bowiem to właśnie ich przepływ i analiza jest istotą Internetu Rzeczy, który składa się nie ze sprzętu podłączonego do internetu, lecz z tego, co on współtworzy.

Do tego typu przedmiotów, mieszczących się w definicji Internetu Rzeczy, zaliczają się między innymi nowoczesne urządzenia gospodarstwa domowego, instalacje oświetleniowe i grzewcze, a także tzw. technologie ubieralne (wearables), czyli wszelkiego rodzaju inteligentne zegarki, opaski fitness, a w niedalekiej przyszłości również odzież, która będzie w stanie łączyć się z internetem.

Jak działa to w praktyce?

Wyobraźmy sobie sytuację, w której nowoczesna lodówka, potrafiąca łączyć się z naszym smartfonem, automatycznie rozpoznaje, że znajdujemy się w centrum handlowym i podsyła nam listę zakupów do zrobienia. Inny realny scenariusz zakłada, że taka lodówka może nawet samodzielnie zamówić odpowiednie produkty w sklepie internetowym i zaplanować ich dostawę w momencie, w którym zwykle jesteśmy w domu, bo na przykład wracamy akurat z pracy.

Na tej samej zasadzie inteligentny piekarnik może zacząć nagrzewać się jeszcze przed naszym powrotem, by w chwili, gdy przekroczymy próg mieszkania, być już gotowym do przyrządzenia potrawy. A załadowana nad ranem pralka uruchomić się na godzinę przed powrotem, by nie hałasować w naszej obecności i rolę człowieka ograniczyć jedynie do wyjęcia świeżo wypranych ubrań.

Jedna z najbardziej zaawansowanych wizji nowoczesnego domu zakłada z kolei, że inteligentna opaska, znajdująca się na naszym nadgarstku, będzie w stanie ocenić, czy wracając z pracy jesteśmy zestresowani, a następnie, komunikując się z domowym systemem, przygotować odpowiedni nastrój (muzyka, oświetlenie, temperatura), który zredukuje poziom naszego stresu, gdy tylko wejdziemy do środka.

Oto jak kształtuje się wizja inteligentnego domu przyszłości, możliwa dzięki rozwojowi Internetu Rzeczy, który pokazuje, że ludzie – integrując ogrzewanie, światła, lodówki, telewizory i wiele innych urządzeń ze swoimi smartfonami – po prostu chcą żyć w inteligentnych domach. A dzięki zapowiedzianym zmianom w standardzie komunikacji bezprzewodowej Bluetooth, która we wspomnianej integracji tych wszystkich sprzętów odgrywa bardzo istotną rolę, a wkrótce ma przesyłać dane dwukrotnie szybciej na czterokrotnie większy zasięg, stanie się to jeszcze prostsze i wygodniejsze.

Jak wynika z badania firmy KPMG, wprowadzenie rozwiązań przeznaczonych dla inteligentnego domu (sterowanie urządzeniami AGD, domowym centrum rozrywki, systemem alarmowym, optymalizacją wykorzystania energii elektrycznej itp.) dla konsumentów stanowi największą korzyść w zakresie nowych technologii. Ważne są również możliwości wykorzystania w czasie rzeczywistym „inteligentnie” przetworzonych danych (np. informacji dotyczących własnego zdrowia). Respondenci wskazują także na poprawę produktywności konsumentów dzięki wykorzystaniu urządzeń lub czujników umieszczonych w ubraniach (ang. wearables).

Wszystkie te rozwiązania zawdzięczamy właśnie rozwojowi Internetu Rzeczy – dziedziny, która w opinii wielu specjalistów może stać się największym rynkiem technologicznym w historii lub nawet kolejną rewolucją przemysłową. Podobnego zdania zdaje się być Gartner, który Internet Rzeczy umieścił na samym szczycie swojego wykresu, obrazującego cykl dojrzewania technologii teleinformatycznych.

IoT razy pięć

Rozwój dziedziny IoT jest stymulowany przez nas, konsumentów. Jak wynika z danych firmy analityczno-doradczej Gartner, w 2020 r. liczba urządzeń przynależących do Internetu Rzeczy wzrośnie na całym świecie z 5 do 25 mld. Tego typu liczby doskonale obrazują skalę zjawiska i stanowią kolejne potwierdzenie tezy, że nowe technologie to jeden z nielicznych rynków odpornych na stagnację, bo z roku na rok dominuje coraz więcej, nazwijmy to, tradycyjnych dziedzin życia.

A na trendzie na IoT korzystają nie tylko rynkowi giganci, ale również start-upy, które rozwijają coraz to nowsze pomysły na wykorzystanie inteligentnych przedmiotów i ich implementację w nowoczesnych domach. Zeszłoroczny program inkubacyjny Challenge Up, w ramach którego wyłoniono dwanaście najciekawszych start-upów z obszaru Internetu Rzeczy, wyróżnił dwie polskie firmy: Infinity i OORT.

Pierwsza z nich stworzyła beacony – specjalne czujniki, które we współpracy ze smartfonem umożliwiają mikronawigację w zamkniętych pomieszczeniach (w sklepie zaprowadzą nas do półki z konkretnym modelem butów, a na przykład w urzędzie ułatwią poruszanie się osobom niewidomym) oraz udostępnianie rozszerzonych informacji w określonym miejscach (np. dokładną specyfikację produktu, przed którym zatrzymał się klient).

OORT to z kolei technologia służąca do zarządzania całym domem za pośrednictwem jednej tylko aplikacji. Z poziomu smartfona można dzięki niej na przykład kontrolować oświetlenie, urządzenia podłączone do prądu, a nawet odnajdywać zagubione przedmioty. Co więcej, OORT stawia na wykorzystanie specjalnych gniazdek elektrycznych, których działaniem również można zarządzać z poziomu aplikacji, by przykładowo nawet klasyczną lampkę biurkową włączać i wyłączać z poziomu telefonu. Takie gniazdko nie tylko potrafi zmieniać zwykłe przedmioty w przedmioty inteligentne, ale również informować, ile energii elektrycznej zużywa podłączony do niego sprzęt.

Szansa dla telekomów

Co do jednego nie można mieć wątpliwości: dynamiczny rozwój Internetu Rzeczy i związana z nim rosnąca liczba rozwiązań oferowanych przez przedmioty będące w stałej łączności z siecią w kolejnych latach znacząco przyczynią się do rozwoju rynku telekomunikacyjnego w Polsce i na świecie. Jak wynika z badania portalu Telecoms.com, większość amerykańskich operatorów deklaruje, że w ciągu najbliższych kilku lat będzie w stanie wyodrębnić osobną kategorię przychodów pochodzących właśnie z sektora Internetu Rzeczy.

Firma McKinsey – która twierdzi, że w 2020 r. na świecie podłączonych do internetu będzie od 30 do 100 mld urządzeń – w swoim raporcie „B2B 2015: The future role of telcos in ICT markets” zapowiada wręcz, że zachodzący na naszych oczach postęp technologiczny, w tym rozwój Internetu Rzeczy, wymusi bardziej ścisłą współpracę między firmami z branży IT a telekomami, która miałaby polegać na tworzeniu środowiska teleinformatycznego dla wciąż powstających nowych usług i aplikacji.

Polski Internet Rzeczy

Firma IDC wyliczyła, że wartość Internetu Rzeczy w Polsce wyniosła w 2014 r. ponad 1,5 mld dol. Najwięcej, bo ponad 780 mln dol., wydały na niego branże produkcyjna, transportowa i energetyczna. Pieniądze te zostały przeznaczone przede wszystkim na systemy do monitorowania floty pojazdów, inteligentne liczniki poboru energii energetycznej oraz systemy kontroli produkcji.

Jednak według IDC do 2018 r. motorem napędzającym rozwój rynku Internetu Rzeczy w Polsce będą handel detaliczny i branża konsumencka. Wydatki na technologie i usługi w tych branżach będą średnio rosły rocznie odpowiednio o 32 proc. i 24 proc. Firma przewiduje, że rynek w ciągu dwóch lat podwoi się i osiągnie wartość ponad 3 mld dol.

Internet Rzeczy to rynek jutra, który na naszych oczach tworzy zupełnie nowe zjawisko nie tylko w życiu zwykłych ludzi, ale również w biznesie. W świecie podłączonym do sieci firmy otrzymują nowe źródła zysku i nieznane modele biznesowe, a o swoich klientach wiedzą więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Dlatego być może już dziś warto zastanowić się nad tym, jak wykorzystać Internet Rzeczy we własnej firmie.

Mateusz Kasperski

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła