Cztery kroki do zapanowania nad domowym budżetem
![Cztery kroki do zapanowania nad domowym budżetem Cztery kroki do zapanowania nad domowym budżetem](/prod/news/large/cztery_kroki_do_zapanowania_nad_domowym_budzetem_2651.jpg)
![lupa](/images/powieksz1.png)
![lupa](/images/powieksz2.png)
Ponad połowa Polaków ocenia, że ich umiejętności potrzebne do gospodarowania domowym budżetem są co najwyżej średnie. Kolejne 17 proc. przyznaje, że są one niskie – wynika z badania Wonga Polska. Co ważne, prawie 40 proc. uważa, że gdyby wiedzieli o finansach więcej, łatwiej byłoby im zarządzać swoimi funduszami.
Początek nowego roku to dobry moment, by zacząć skrupulatnie prowadzić budżet domowy. Pomoże on ustalić, jakich niepotrzebnych wydatków dokonujemy na co dzień, a także zaoszczędzić większe sumy pieniędzy. Jak skutecznie i raz na zawsze zapanować nad domowymi wydatkami? Ekspert platformy edukacyjnej Kapitalni.org przygotował najważniejsze porady, które pomogą osiągnąć finansową stabilność i od czego należy zacząć?
Ile i na co wydajesz?
Kluczem do sukcesu jest rejestrowanie wszystkich operacji finansowych, przede wszystkim po stronie wydatków. Przyda się do tego zwykły zeszyt, arkusz kalkulacyjny lub specjalne narzędzie – kalkulator budżetu domowego.
- W ewidencjonowaniu naszych finansów najważniejsza jest skrupulatność. W kalkulatorze budżetu domowego na Kapitalni.org możemy zapisywać przychody i wydatki, zobaczyć ich zestawienia miesięczne i bilans roczny. Mamy też możliwość zaplanowania konkretnych, dodatkowych kosztów w przyszłości, jak np. wyprawka szkolna czy urodzinowe prezenty. Dzięki temu odpowiednio wcześniej będziemy wiedzieć, o jaką kwotę uszczupli się nasz budżet i racjonalnie zaplanujemy pozostałe wydatki – podpowiada Tomasz Jaroszek, ekspert portalu Kapitalni.org, specjalista ds. finansów osobistych.
Do budżetu domowego powinny być wpisywane opłaty stałe, jak np. raty kredytów, czynsz i rachunki, a także wszelkie wydatki zmienne. Niezależnie, czy była to większa kwota, czy tylko kawa kupiona w drodze do pracy – wszystkie muszą być zewidencjonowane. Tylko to da możliwość rzeczywistego oszacowania, na co wydajemy niepotrzebnie.
- Kosztów, które napinają nasz budżet może być, wbrew pozorom, naprawdę dużo. Przykładowo, jeśli codziennie wydajemy 7 zł na kawę na wynos, w ciągu miesiąca wydamy na nią 150 zł, a w skali roku – prawie 2 000 zł. Są to zazwyczaj wydatki ponoszone z przyzwyczajenia i bez refleksji. Być może po raz kolejny kupiliśmy produkt, który był nam niepotrzebny albo od dawna płacimy za dostęp do serwisów, z których i tak nie mamy czasu korzystać. Drobne opłaty, choć wydają się nieistotne, mają poważny wpływ na nasz budżet. Notowanie wszystkich operacji finansowych służy właśnie zidentyfikowaniu takich kosztów – powinniśmy je kontrolować i eliminować te niepotrzebne – radzi Tomasz Jaroszek.
Cele finansowe
Dużo łatwiej jest rejestrować wydatki i oszczędzać pieniądze, kiedy jasno sprecyzujemy, po co to robimy. Może będzie to dawno odkładany remont albo zagraniczna wycieczka? Warto zaplanować sobie cele, które będą ambitne i przejrzyste, a jednocześnie możliwe do osiągnięcia w konkretnym czasie. Zakładając na przykład, że chcemy zaoszczędzić 3 000 zł w ciągu roku na urlop, musimy odkładać co miesiąc 250 zł. Kiedy już będziemy znać rzeczywiste kwoty, które wydajemy, łatwo stwierdzimy, czy jest to założenie możliwe do zrealizowania.
- Tworząc cele finansowe pamiętajmy, aby określić je w ramach czasowych, np. „w ciągu miesiąca”, „do końca tego kwartału”, „w tym roku”; ważne jest też zaplanowanie konkretnej kwoty, np. 500 zł. Niejasno sprecyzowane pomysły, jak „będę więcej oszczędzać” z reguły kończą się fiaskiem, ponieważ tak naprawdę nie ustalamy, ile i przez jaki czas chcemy odkładać. W tym przypadku większa konkretyzacja jest naszym sprzymierzeńcem – zauważa Tomasz Jaroszek.
Wyjście z długów
Jeśli ciążą na nas niespłacone długi, nie pozwólmy by zagroziły naszemu finansowemu bezpieczeństwu. Kontaktując się z wierzycielem lub firmą windykacyjną możemy ustalić nowy harmonogram spłaty i rozłożyć dług na raty, które będziemy w stanie spłacać regularnie. Konsekwencja w działaniach sprawi, że zmartwienia o piętrzących się opóźnionych opłatach odejdą w niepamięć.
Wszystko pod kontrolą
Kiedy już prawidłowo skonstruujemy nasz domowy budżet, spłacimy długi i pozbędziemy się niepotrzebnych wydatków, musimy pamiętać o skrupulatnym planowaniu i kontrolowaniu wszelkich kwestii finansowych tak, by wcześniejsza praca nie poszła na marne.
- Ustabilizowane domowe wydatki i uregulowane zobowiązania to stan, który powinniśmy utrzymywać przez cały rok. Przejęcie kontroli nad finansami jest często długotrwałym procesem, jednak warto uzbroić się w cierpliwość i działać systematycznie. Spłacając zobowiązania, planując przyszłe i ewidencjonując bieżące wydatki oraz odkładając regularnie nawet niewielkie sumy pieniędzy, będziemy w stanie zagwarantować bezpieczeństwo finansowe sobie i najbliższym – dodaje Tomasz Jaroszek z Kapitalni.org.
Źródło: materiały prasowe