Czy już czas na "gołębi" zwrot w polityce RPP?

opublikowano: 1 czerwca 2022
Czy już czas na "gołębi" zwrot w polityce RPP? lupa lupa
fot. Fratria / AS

Bardzo ważnym zadaniem przed którym stoi polska polityka pieniężna jest określenie momentu, w którym będzie można już zakończyć fazę podnoszenia stóp procentowych. Sądzę, że gdyby pojawiło się kilka symptomów zwiastujących spadek inflacji można by już podjąć decyzję o zakończeniu fazy wspomnianych podwyżek - pisze prof. UEP dr hab. Eryk Łon, do lutego br. członek RPP w tekście "Polska gospodarka wykazuje znaczną odporność w warunkach trudnej sytuacji geopolitycznej" opublikowanym na portalu wGospodarce.pl.

Poniżej przedrukowujemy tekst w całości.

Psychologiczne podstawy do zwyżek cen akcji

Z bardzo ciekawą sytuacją mamy obecnie do czynienia na amerykańskim rynku akcji. Możemy dostrzec dość silne objawy aktywności strony popytowej. Okres ten charakteryzuje się napływem informacji wskazujących na dominację przewagi nastrojów pesymistycznych wśród uczestników życia gospodarczego w Stanach Zjednoczonych. Opublikowane ostatnio wyniki ankiety amerykańskiego Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych wskazują na to, że odsetek ,,byków”, czyli osób przewidujących, że w horyzoncie najbliższych 6 miesięcy na giełdzie nowojorskiej będziemy mieli do czynienia ze wzrostami cen akcji ukształtował się na poziomie niższym od 20 proc. Z kolei odsetek ,,niedźwiedzi”, czyli osób, które wyrażają przekonanie, że w horyzoncie najbliższych 6 miesięcy pojawią się spadki cen akcji na tej giełdzie był wyższy od 50 proc.

Z tego typu sytuacją, gdy jednocześnie odsetek ,,byków” był niższy od 20 proc. a odsetek ,,niedźwiedzi” kształtował się na poziomie wyższym od 50 proc. od początku prowadzenia omawianych tu ankiet przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych w USA, czyli od 1987 roku mieliśmy do czynienia jedynie 10 razy. Z moich obliczeń wynika, że na przestrzeni 20 tygodni po pojawieniu się takiego właśnie sygnału indeks S&P 500 zwyżkował średnio o 12,0 proc.. Biorąc pod uwagę to, że stara giełdowa zasada mówi, iż "rynek wspina się po ścianie strachu” nie ma niczego dziwnego w tym, że wzrosty cen akcji pojawią się w już w okresie, gdy mało kto w nie wierzy.

Naturalnie nie wiemy co przyniesie dalsza przyszłość, ale w każdym razie można powiedzieć, że psychologiczne podstawy do zwyżek cen akcji istnieją. Tego typu różne prawidłowości są badane przez analityków oraz uczestników rynków akcji w różnych krajach, którzy budują swoje strategie inwestycyjne. W każdym razie tak czy owak można powiedzieć, że ożywienie popytu na akcje na giełdzie nowojorskiej może świadczyć o tym, że tak zwane złe wiadomości fundamentalne znalazły już swe odbicie w cenach akcji i obecnie inwestorzy giełdowi zdają się dyskontować lepszą przyszłość.

Szansa na stopniowy spadek presji inflacyjnej

Co może być elementem tej lepszej przyszłości? Być może na przykład spadek presji inflacyjnej. Podwyższona inflacja nie jest wprawdzie takim dramatem społecznym, jak na przykład ogromne bezrobocie, niemniej też jednak stanowi ona określoną dolegliwość dla obywateli, którzy zapewne woleliby, aby przy danym tempie wzrostu cen wynagrodzeń oraz emerytur ceny artykułów, czy też usług konsumpcyjnych ceny rosły nieco wolniej. Z tego punktu widzenia można spodziewać się, że z biegiem czasu presja inflacyjna na całym świecie stopniowo zacznie wyhamowywać.

Przede wszystkim warto zauważyć, że cena ropy naftowej po ustanowieniu szczytu w pierwszej połowie marca zaczęła się stabilizować. Poza tym w USA inflacja konsumpcyjna ostatnio nieco spadła a ponadto w piątek zaprezentowano informację, że doszło do obniżki jednej z miar inflacji, jaką jest tak zwany bazowy deflator PCE. Nie wnikając w szczegóły wskaźnik ten spadł już 2 raz z rzędu. To wszystko jest ważne z różnych punktów widzenia. Po pierwsze spadek presji inflacyjnej, jeżeli rzeczywiście będzie miał stopniowo miejsce będzie zapewne przyjęty pozytywnie przez obywateli, po drugie zaś zmniejszy on potrzebę radykalnych obniżek stóp procentowych.

Warto zauważyć, że skala ostatniej podwyżki stóp procentowych przez RPP była mniejsza od oczekiwanej przez analityków. Taki ruch ze strony RPP można odczytać jako przejaw przekonanie, iż presja inflacyjna stopniowo będzie spadać szybciej, niż tego dotychczas oczekiwano. Co ciekawe na przestrzeni ostatnich 3 tygodni obserwujemy ustabilizowanie się rentowości polskich obligacji 10-letnich.

Komentując zagadnienie inflacji konsumpcyjnej warto wskazać na to, że jej poziom w naszym kraju wart jest obniżenia, ale podwyższona inflacja ma też pewne swoje skutki pozytywne. Konsumenci zakładają, że ceny artykułów oraz usług konsumpcyjnych będą dalej rosnąć starają się na tyle, na ile jest to możliwe dokonywać zakupów pewnych towarów, jak najszybciej, po to, aby teraz nabyć ich więcej, niż gdyby zakupów, tych dokonywali później, po wyższych cenach. W rezultacie nadal obserwujemy wysoką dynamikę sprzedaży detalicznej. Przykładowo w kwietniu 2022 roku sprzedaż detaliczna zwiększyła się w stosunku do analogicznego miesiąca roku poprzedniego o 33,4 proc., co wiązać można także z napływem uchodźców z Ukrainy. W rezultacie można się spodziewać, że także w II kwartale 2022 roku dane o dynamice PKB będą bardzo dobre.

Stopa bezrobocia jest stosunkowo niska

To co napawa mnie największym zadowoleniem to fakt, że stopa bezrobocia w wielu krajach jest bardzo niska. Uważam, że przyczyny tego zjawiska mogą być oczywiście bardzo rozmaite, ale wyrażam pogląd, że jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest dobrze prowadzona polityka pieniężna w różnych krajach. Jest ona bowiem prowadzona w taki sposób, aby dbając o odpowiedni poziom inflacji nie zapominać jednocześnie o trosce o wzrost gospodarczy oraz sytuację na rynku pracy.

Stopniowe umocnienie złotego względem kluczowych walut światowych

Warto odnotować stopniowe umocnienie kursu złotego, jakie dokonało się na przestrzeni ostatniego miesiąca. Dokonało się ono zarówno w stosunku do dolara amerykańskiego, jak również wobec euro. Można je interpretować jako przejaw wzrostu zaufanie do krajów wschodzących, do której to grupy krajów zaliczana jest Polska. Można tak sądzić, gdyż umocnieniu złotego względem kluczowych walut światowych towarzyszyło także umocnienie na przykład leja rumuńskiego, reala brazylijskiego oraz wona koreańskiego w tym samym okresie.

Bankowcy przewidują spadek popytu na kredyty i wzrost popytu na depozyty

Co ważne umocnienie złotego ma z jednej strony charakter antyinflacyjny, a z drugiej strony nie jest ono na tyle znaczne, aby pogarszać znacząco rentowność polskiego eksportu. Opublikowane zostały najnowsze wyniki badań ankietowych przeprowadzonych wśród polskich bankowców w ramach których obliczany jest wskaźnik Pengab. Z badań tych wynika, że bankowcy przewidują 2 zjawiska. Po pierwsze spodziewają się, że popyt na różnego typu kredyty dla gospodarstw domowych będzie spadał, po drugie zaś oczekują, że wzrośnie popyt na depozyty. Pojawianie się tego typu przewidywań jest charakterystyczne dla okresów zaostrzania polityki pieniężnej.

Warto już pomyśleć o momencie zakończenia fazy podnoszenia stóp procentowych

Myślę, że bardzo ważnym zadaniem przed którym stoi polska polityka pieniężna jest określenie momentu, w którym będzie można już zakończyć fazę podnoszenia stóp procentowych. Sądzę, że gdyby pojawiło się kilka symptomów zwiastujących spadek inflacji można by już podjąć decyzję o zakończeniu fazy wspomnianych podwyżek. Warto także obserwować kształtowanie się informacji o na przykład wskaźniku nastrojów PMI w przemyśle oraz o liczbie miejsc pracy. Przykładowo z danych Grant Thornton wynika, że w kwietniu 2022 roku liczba ofert pracy zwiększyła się o 9 proc. w stosunku do kwietnia 2021 roku. Roczna zmiana liczby ofert w marcu 2022 roku w stosunku do 3 miesiąca 2021 roku wyniosła z kolei 30 proc.. Warto będzie obserwować ten wskaźnik, aby dobrze wyodrębnić ten moment, w którym sytuacja na rynku pracy mogłaby wskazać na pojawienie się symptomów ochłodzenia gospodarczego. Niczego nie należy w tej chwili przesądzać, ale warto zachować czujność.

Z bardzo dużym zainteresowaniem czekam na najnowszą projekcję inflacji, która zgodnie z terminarzem pojawi się w lipcu tego roku. Myślę, że stanowić będzie ona mogła dobrą okazję do zastanowienia się nad tym, czy pojawiają się sygnały zapowiadające zbliżanie się dogodnego momentu, w którym wskazane byłoby zakończenie okresu podnoszenia stóp procentowych. Myślę, że zdecydowanie warto podkreślić to, że bardzo dobrze, iż pojawiają się różne opinie o tym, że w 2023 roku możliwe będzie rozpoczęcie fazy obniżek stóp procentowych. Taka zapowiedź już sama w sobie wpływa pozytywnie na oczekiwania inflacyjne.

Uczestnicy życia gospodarczego mogą bowiem dojść do całkiem rozsądnego wniosku, że skoro na przykład w 2023 roku możliwe będzie już rozpoczęcie fazy obniżek stóp procentowych to znaczy, że wkrótce inflacja spadnie na tyle, że będzie można dokonać "gołębiego” zwrotu w polskiej polityce pieniężnej.

Aktualna sytuacja geopolityczna pokazuje, że należy budować silną tożsamość narodową opartą o przywiązanie do atrybutów suwerenności Państwa Polskiego

W świetle aktualnych uwarunkowań geopolitycznych mogą pojawiać się opinie o tym, że w sytuacji ujawniania się różnego typu zagrożeń należy ,,wykonać kolejny krok w kierunku wzmocnienia integracji europejskiej” i zlikwidować złotego a w to miejsce wprowadzić euro. Bardzo przestrzegam przed takim myśleniem. To właśnie aktualna sytuacja geopolityczna pokazuje, że w sytuacji zagrożenie trzeba liczyć głównie na własne siły, należy budować silną tożsamość narodową opartą o przywiązanie do atrybutów suwerenności Państwa Polskiego, do których to atrybutów należy także między innymi waluta narodowa.

Najlepszą gwarancją bezpieczeństwa Polski jest budowanie mocnego patriotyzmu gospodarczego

Najlepszą gwarancją bezpieczeństwa Polski jest budowanie mocnego patriotyzmu, w tym patriotyzmu gospodarczego, który sprowadzać się powinien do umacniania i do obrony tego, co własne. Myślę, że także i pod tym względem dokonała się na przestrzeni ostatnich kilku lat dobra zmiana, której przejawem jest docenianie przywiązania do własnej waluty narodowej, a także uświadamianie sobie korzyści płynących z posiadania potężnych, polskich spółek Skarbu Państwa. Bardzo dobrze, że są one odpowiednio promowane, czego doświadczamy obserwując różnego rodzaju wydarzenia sportowe, gdy obserwujemy jak polscy sportowcy pojawiają się na tle nazw spółek Skarbu Państwa promując, także i w taki sposób, to co polskie.

prof. UEP dr hab. Eryk Łon

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła