Decyzja Banku Anglii - przed nami

opublikowano: 2 sierpnia 2017
Decyzja Banku Anglii - przed nami lupa lupa
fot. Freeimages

Utrzymanie głównej stopy procentowej na 0,25 proc. jest bazowym scenariuszem, ale przy dwóch głosach za podwyżką. Rewizja w dół prognoz wzrostu jest gołębim ryzykiem, choć BoE będzie chciał zostawić sobie wszystkie opcje na przyszłość. Oczekiwania rynkowe dotyczące zacieśniana przed końcem roku są względnie wysokie i stanowią czuły punkt dla GBP.

Bank Anglii poda swoją decyzję w czwartek 3 sierpnia o 13:00. My i konsensus zakładamy utrzymanie głównej stopy procentowej na 0,25 proc. Równocześnie bank opublikuje kwartalny Raport Inflacyjny z nowymi prognozami makroekonomicznymi. Pół godziny później rozpocznie się konferencja prasowa prezesa BoE Marka Carneya.

Rynek spokojnie podchodzi do wyniku sierpniowego posiedzenia Banku Anglii, gdyż w stawkach rynku pieniężnego są wycenione jedynie 2 pb podwyżki. Kilka tygodni temu spekulowano jeszcze, że BoE może zdecydować się na odwrócenie nadzwyczajnej obniżki z ubiegłego roku (rekcja na referendum ws. Brexitu), gdyż gospodarka ma się lepiej niż się wówczas obawiano i dodatkowa stymulacja monetarna nie jest potrzebna. Mimo to w szeregach BoE dominuje przekonanie, że ożywienie w dalszym ciągu jest kruche, a ostatnie zmiany po wyborach parlamentarnych mącą obraz wokół porozumienia Brexitu. Dopóki sprawy nie będą bardziej klarowne, BoE powinien powstrzymać się od działania.

Jednak Rada Polityki Monetarnej (MPC) nie jest jednomyślna i ostatnim razem (14 czerwca) trzy z ośmiu głosów były za podwyżką. Sądzimy, że w sierpniu rozkład będzie 2-6 w związku z odejściem Kristin Forbes. Jej następczyni, Silvana Tenreyro, jak na razie nie wykazywała jastrzębich zapędów. Jeśli rozkład utrzyma się na 5-3, będzie to jastrzębia niespodzianka, która podniesie oczekiwania na podwyżkę przed końcem roku, a tym samym dałaby umiarkowany impuls wzrostowy dla GBP. Nie jest to jednak nasz scenariusz bazowy.

Komunikacja Banku Anglii będzie w sierpniu wzbogacona o Raport Inflacyjny i konferencję prasową. Choć czerwcowy odczyt CPI wypadł poniżej oczekiwań (spadek do 2,6 proc. r/r z 2,9 proc.), nie powinno to być wystarczającym powodem do zmiany perspektywy (nasilenie presji inflacyjnej w związku z deprecjacją funta). Jednak wstępne szacunki PKB za II kwartał potwierdziły spowolnienie gospodarcze (0,3 proc. k/k po 0,5 proc. w I kw.) i zagrażają prognozom BoE. W maju Bank prognozował wzrost 1,9 proc. w 2017 r., 1,7 proc. w 2018 r. i 1,8 proc. w 2019 r. Teraz te szacunki są dużo powyżej rynkowego konsensusu 1,6 proc. w 2017 r. i 1,3 proc. w 2018 r. Rewizja w dół może osłabić argumentację jastrzębi i przemawiać za utrzymaniem stóp procentowych bez zmian do końca roku. Tym samym prognozy stanowią gołębie ryzyko.

Ogólnie oczekujemy przekazu zbliżonego do tego z czerwca. Choć rewizja prognoz stanowi ryzyko dla perspektywy podwyżki w tym roku, BoE będzie starał się w komunikacie (i na konferencji) nie zamykać sobie całkowicie drogi do zacieśniania. Przestrzelenie celu inflacyjnego wciąż stanowi powód do obaw i BoE nie ma interesu w podsycaniu wyprzedaży GBP gołębimi akcentami. Pomimo tego rynek względnie wysoko utrzymuje wycenę podwyżki na koniec roku (43,2 proc.) i jeśli BoE nie da wyraźnych powodów do podtrzymania tych oczekiwań, GBP może zareagować osłabieniem, choć nie widzimy potencjału dla silnego ruchu. Ostatnie wzrosty GBP/USD to głównie wynik słabości dolara i potencjalne rozczarowanie decyzją BoE nie jest czynnikiem, który może ten ruch całkowicie zneutralizować.

Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła