EBC znów nie zmienił stóp procentowych

opublikowano: 15 grudnia 2023
EBC znów nie zmienił stóp procentowych lupa lupa
fot. Pixabay

Główne banki centralne – Fed, EBC i Bank Anglii – dokonały w trzecim kwartale finalnych podwyżek. We wznowienie zacieśniania nie wierzy już nikt. Inwestorzy od kilku tygodni myślami są już przy cięciach stóp.

Inwestorzy jak dotąd obstawiali, że szczególnie ostrych cięć dokona Europejski Bank Centralny. Trudno się dziwić, w końcu gospodarka Eurolandu wciąż balansuje na krawędzi recesji, a dynamika cen konsumenckich w rok z wartości dwucyfrowych obniżyła się do 2,4 proc. r/r. Przed dzisiejszą decyzją rynek zakładał, że za rok stopa depozytowa będzie wynosić już zaledwie 2,5 proc., a pierwsza redukcja nastąpi najpóźniej w kwietniu.

Rezerwa Federalna obniżając w środę szacunki optymalnego poziomu stóp na koniec 2024 r. i sugerując obniżki o łącznej skali 75 pb, uderzyła w dolara. Projekcje EBC mają bardziej neutralny wydźwięk i nie sprzyjają śrubowaniu dyskonta przyszłych cięć. Przekłada się to na utrzymanie wzrostów EUR/USD i spadków USD/PLN do 3,95. W nowych prognozach obniżono zarówno szacunki tempa wzrostu gospodarczego, jak i siły presji cenowej. Dynamika PKB w 2024 r. ma wynieść 0,6 proc. (rewizja z 0,7 proc.), a średnioroczna dynamika inflacji 2,7 proc. (poprzednio 3,2 proc.). Dynamika CPI poniżej 2 proc. spadnie dopiero w 2026 r., a w najbliższym czasie przejściowo może rosnąć, co zdaje się oddalać perspektywę cięcia.
 
W szerszym ujęciu można powiedzieć, że gospodarki USA i Eurolandu zmierzają w przeciwnych kierunkach. Dotyczy to także rynku pracy. Na Starym Kontynencie dynamika wynagrodzeń nie osiągnęła jeszcze szczytu, a w Stanach Zjednoczonych widać oznaki słabnięcia popytu na pracę, m.in. spada liczba nieobsadzonych wakatów. Tempo wychodzenia strefy euro z dołka będzie determinować siłę presji popytowej na ceny. Prognozy fintechu Cinkciarz.pl zakładają, że euro w przyszłym roku zyskiwać będzie w relacji do franka, funta i dolara, a EUR/PLN nieznacznie pogłębi tegoroczne zniżki. W rezultacie za rok za dolara powinniśmy płacić 3,65 zł, a za franka 4,25 zł.

Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła