„EXIT” - megatrend wśród banków centralnych na 2021 r.

opublikowano: 10 maja 2021
„EXIT” - megatrend wśród banków centralnych na 2021 r. lupa lupa
Althea Spinozzi, manager ds. obrotu, Saxo Bank, fot. materiały prasowe

Althea Spinozzi, Saxo Bank: Potwierdza się jeden z trendów, których rynek finansowy najbardziej się obawia: światowe banki centralne szykują się do redukcji bezprecedensowej liczby bodźców

Umiarkowana reakcja rynku po posiedzeniu Banku Anglii w sprawie polityki pieniężnej jest niepokojąca. Rynek spodziewał się, że rozszerzanie bilansu zostanie do pewnego stopnia ograniczone - Bank Anglii spełnił te oczekiwania, jednak ich nie przekroczył. Rynek uważa najwyraźniej, że ultraniskie stopy procentowe uwzględniają ewentualne ograniczenie rozszerzania bilansu w najbliższej przyszłości bez względu na jego skalę. Wierzy również, że banki centralne zapowiedzą proces ograniczania ze znacznym wyprzedzeniem, aby zapobiec „histerycznemu ograniczaniu” podobnemu do tego, które mogliśmy zaobserwować w 2013 r.

Naszym zdaniem jednak istnieją wszelkie warunki umożliwiające wymknięcie się tej sytuacji spod kontroli.

1. Nie da się uciec od ograniczania

Posiedzenie Banku Anglii w sprawie polityki pieniężnej było ważne, ponieważ potwierdziło jeden z trendów, których rynek finansowy najbardziej się obawia: światowe banki centralne szykują się do redukcji bezprecedensowej liczby bodźców.

Innymi słowy, jeżeli banki centralne nie przeprowadzą tego procesu teraz, nastąpi to w dalszym terminie. Im dłużej z tym zwlekają, tym bardziej narażony na wstrząs staje się rynek finansowy. W istocie, ze względu na dynamiczne ożywienie gospodarcze, zaostrzenie warunków finansowych może okazać się konieczne szybciej, niż przewidywano.

Przypomina to grę karcianą: który z banków centralnych jako pierwszy zapoczątkuje ograniczanie rozszerzania bilansu i który najlepiej rozegra swoją kartę? Przypuśćmy, że Bank Anglii był wczoraj nieco bardziej agresywny, niż chciałby tego rynek. Mogłoby to spowodować przecenę brytyjskich obligacji skarbowych, która z łatwością ogarnęłaby również obligacje amerykańskie i europejskie. W istocie agresywne podejście Banku Anglii oznacza, że Rezerwa Federalna pozostała w tyle i powinna była rozważyć ograniczanie wcześniej, niż w terminie zakomunikowanym rynkowi. W takiej sytuacji rentowności dziesięcioletnich obligacji skarbowych mogłyby pokonać opór na poziomie 1,75 proc. i zmierzać w kierunku niepokojącego poziomu oporu zwrotnego, tj. 2 proc..

Postawiłoby to Europejski Bank Centralny w niekorzystnym położeniu, ponieważ rentowności niemieckich obligacji skarbowych od miesięcy idą w górę. Zbliżają się do wybicia powyżej oporu na poziomie -0,15 proc. w kierunku wartości dodatnich – po raz pierwszy od 2019 r.

W tym tygodniu rentowności dziesięcioletnich niemieckich obligacji skarbowych pokonały opór na poziomie -0,20 proc. i poszły w górę aż o 0,16 proc.. Jeżeli nastąpi wybicie powyżej tego poziomu, mogą szybko wzrosnąć do 0 proc.. Rentowności obligacji niemieckich utrzymują się w wąskim klinie wzrostowym, natomiast wskaźnik siły względnej (RSI) spada, co oznacza, że trend rosnący słabnie i może nastąpić odwrócenie. W takiej sytuacji rentowności mogłyby spaść do 0,40 proc..

Podobną sytuację widać w przypadku kontraktów terminowych na niemieckie obligacje skarbowe (Euro Bund). Komentarz naszego guru od analizy technicznej, Kima Cramera: - W ciągu ostatnich 4-6 tygodni kontrakty Euro Bund znajdowały się w coraz bardziej wąskim przedziale spadkowym, który tworzy formację przypominającą klin spadkowy. Wskaźnik RSI idzie jednak w górę, co oznacza, że rozbieżność pomiędzy tymi wartościami się pogłębia. Innymi słowy, trend spadkowy słabnie prawie do poziomów wyczerpania i może nastąpić odwrócenie. Jeżeli nastąpi wybicie w górę, na poziomie 171,44 występuje pewien opór, jednak pole manewru sięga aż 171,91. Zamknięcie poniżej 169,47 najprawdopodobniej spowoduje spadek w okolice 168-167,50. 

Posiedzenie Banku Anglii zadało cios polityce EBC, który od wielu tygodni stara się utrzymać w ryzach rentowności obligacji europejskich. Najwyższy czas uświadomić sobie, że nie da się uciec od ograniczania rozszerzania bilansu na poziomie globalnym, nawet w ramach ultrałagodnej polityki pieniężnej EBC.

2. Inwestorzy dokonali już wyboru pomiędzy ryzykiem dotyczącym obligacji korporacyjnych i czasu trwania, a obecnie czekają na dalszy rozwój wydarzeń

W tym kontekście inwestorzy musieli dokonać wyboru pomiędzy ryzykiem dotyczącym obligacji korporacyjnych lub czasu trwania obligacji.

W obu przypadkach cel był ten sam: uzyskanie na tyle wysokiej rentowności, aby zabezpieczyć się przed wzrostem inflacji.

Poza tym jednak podejścia te gruntownie się różnią. Przypomina to wybór pomiędzy nagłą i powolną śmiercią, ponieważ ryzyko stopy procentowej bardzo negatywnie wpływa na czas trwania, natomiast ryzyko kredytowe może przyczynić się do niewypłacalności.

Za przykład weźmy obligacje Austria 2120. Zostały one wyemitowane w czerwcu 2020 r. z kuponem w wysokości 0,85 proc.. Niski kupon stanowi niewielką ochronę przed zmianami stóp procentowych. Od grudnia, kiedy to rentowności niemieckich obligacji skarbowych zaczęły rosnąć, obligacje te znacznie poszły w dół, tracąc około 50 punktów w ujęciu nominalnym i 35 proc. w odniesieniu do ich ceny.

Problem w tym, że wzrost rentowności niemieckich obligacji dopiero się rozpoczął. Rosnące rentowności w Stanach Zjednoczonych oraz jesienne wybory w Niemczech wskazują na jedyną możliwość: rentowności niemieckich obligacji skarbowych przyjmą wartości dodatnie. Będzie to bolesne dla ultradługich obligacji wyemitowanych w nadzwyczajnych okolicznościach, kiedy to akomodacyjne działania banków centralnych na całym świecie ograniczały premię za ryzyko. Oznacza to, że cena tych obligacji może z łatwością spaść o kolejne 20-30 pełnych punktów i należy zadać sobie pytanie, jak długo jesteśmy skłonni utrzymywać ten instrument?

Być może fundusze emerytalne i ubezpieczeniowe mogą wytrzymać niskie wyceny przez pewien czas, jaki jednak będzie los mniejszych inwestorów? Podczas gdy najwięksi gracze postawili na czas trwania, drobnica wybrała obligacje korporacyjne o wysokiej rentowności. Żaden z tych rodzajów ryzyka nie jest optymalny, jednak osobiście wiem, co preferuję. W otoczeniu rosnących stóp procentowych bez wahania unikam ryzyka dotyczącego czasu trwania.

Althea Spinozzi, manager ds. obrotu, Saxo Bank

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła