Fed składa kolejne obietnice

opublikowano: 18 maja 2020
Fed składa kolejne obietnice lupa lupa

Początek tygodnia przynosi kontynuację mocnych wzrostów cen metali szlachetnych. To pokłosie wywiadu szefa Fed, który wprost mówi o drukowaniu pieniądza i zachęca Kongres do zwiększania wydatków. Wypowiedzi szefa Fed sprawiły, że rynek szybko zapomniał o napięciach na linii USA-Chiny.

W USA program wsparcia dla gospodarki to aż 3 biliony dolarów – to około 14% PKB! Tak monstrualny program wydatkowy to jednak zbyt mało – taki przekaz konsekwentnie płynie z ust szefa Fed, który namawia polityków do dalszego zwiększania wydatków i obiecuje odpowiednie wsparcie ze strony polityki pieniężnej. W ubiegłym tygodniu Izba Reprezentantów faktycznie przyjęła kolejny program, znów o wartości 3 bilionów dolarów! Jednak ma on nikłe szanse na realizację. Trzeba pamiętać, że mają tam większość Demokraci, którzy skroili program pasujący do ich kampanii wyborczej (w listopadzie wybory, w tym prezydenckie), a zatem jest jasne, że Republikanie nie mogą go poprzeć, co zresztą już zapowiedział prezydent Trump. Wydaje się jednak, że ekspansja jest tylko kwestią czasu – czeka na okres partyjnych targów i pytanie brzmi bardziej „kiedy" i „w jakiej skali", niż „czy". Fed jak dotąd skupował takie ilości, że gigantyczne emisje Departamentu Skarbu przechodziły niezauważone i nie powodowały wzrostu rentowności długu. Jeśli Kongres wprowadziłby kolejny duży program wydatkowy skala QE jeszcze musiałaby się zwiększyć. Rynek to oczywiście widzi i stąd rosnący popyt na metale szlachetne. Trzeba przy tym pamiętać, że przy bardzo drogim dolarze cena złota w naszej walucie jest już teraz rekordowo wysoka.

Obietnice Fed sprawiły, że rynek szybko zapomniał o napięciach USA-Chiny choć wątek ten nadal warto obserwować, ponieważ stanowi on jeden z głównych w kampanii prezydenckiej. Jak dotychczas mamy głównie słowa, dla rynków kluczowym pytaniem jest, czy dojdzie do wdrożenia działań, które zaszkodziłyby gospodarce.

Poniedziałek przynosi kolejny etap luzowania restrykcji w Polsce, ale zjawisko to ma obecnie charakter globalny. Duże luzowanie ma miejsce dziś we Włoszech, otwierają się kolejne stany w USA. To zaś oznacza, że statystyki związane z pandemią będą uważnie śledzone w ciągu kolejnych 2-3 tygodni. Brak nowych istotnych ognisk byłby dla rynków dobrą informacją. Ten tydzień wygląda też ciekawie jeśli chodzi o kalendarz makro. Już jutro mamy kolejne wystąpienie szefa Fed w Kongresie, w czwartek natomiast wstępne indeksy PMI, które po fatalnym kwietniu powinny pokazać poprawę. Dobre nastroje na rynkach globalnych tylko nieznacznie udzielają się złotemu.

dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista XTB

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła