Francuzi mają problem z ptasią grypą

opublikowano: 26 stycznia 2016
Francuzi mają problem z ptasią grypą lupa lupa
shutterstock.com

Francuscy rolnicy mają problem z epidemią ptasiej grypy. Według tamtejszych władz od listopada 2015 r. do  połowy stycznia 2016 r. odnotowano 69 ognisk wysoce zjadliwej ptasiej grypy u drobiu. Wiele krajów wstrzymało import francuskiego drobiu.

Z uwagi na epidemię, między innymi drobiu z Francji nie chce kupować Japonia, największy na świecie importer pasztetu z otłuszczonych wątróbek kaczych i gęsich - foie gras - informuje Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAMMU/FAPA).

W związku z rozprzestrzenianiem się choroby francuskie ministerstwo rolnictwa przyjęło nowe podejście do zwalczania ptasiej grypy. Zakłada ono, że nosicielem łagodnego szczepu wirusa jest ptactwo wodne, następnie wirus mutuje w postać wysoce zjadliwą.

Aby temu zapobiec, francuscy producenci drobiu w południowo-zachodniej części kraju mają wstrzymać się na kilka miesięcy z nową produkcją kaczek i gęsi, do czasu pełnej dezynfekcji gospodarstw produkcyjnych, ubojni i sprzętu po ogniskach zakażeń. Producenci mogą kontynuować dotychczasową hodowlę do czasu planowego uboju ptaków, lecz od 18 stycznia nie mogą wstawiać nowych piskląt do odchowu. Produkcja będzie mogła być wznowiona po zakończeniu dezynfekcji, czyli pod koniec czerwca tego roku.

Ze względu na rozprzestrzenianie się choroby Francja ustanowiła w grudniu 2015 r. dużą kolejną strefę zamkniętą wokół obszarów zapowietrzonych i zagrożonych, obejmującą kilka departamentów lub ich części w południowozachodnim regionie kraju. Strefa ta została zatwierdzona przez Komisję Europejską.

Francja zgłosiła niedawno kolejne ogniska ptasiej grypy, które wystąpiły poza obszarami wymienionymi decyzji Komisji Europejskiej, jako należące do dalszej strefy zamkniętej. W związku z tym strefa zamknięta został po raz kolejny rozszerzona.

W ubiegłym roku ogniska ptasiej grypy odnotowano w Niemczech, Holandii, Wielkiej Brytanii i Włoszech. M.in. w Dolnej Saksonii (w Niemczech), wybito 130 tys. sztuk drobiu, w Holandii - ok. 200 tysięcy kurczaków, a w Wielkiej Brytanii - 30 tysięcy sztuk drobiu. 

Ptasia grypa wróciła też do Stanów Zjednoczonych. W połowie stycznia Amerykański Departament Rolnictwa (USDA), potwierdził wystąpienie wirusa wysoce zjadliwej ptasiej grypy szczepu H7N8 w gospodarstwie hodowlanym indyków w hrabstwie Dubois w stanie Indiana. Przymusowemu ubojowi poddano ok. 60 tysięcy sztuk ptaków. Indiana jest czwartym co do wielkości amerykańskim stanem w produkcji indyków, trzecim w produkcji jaj i pierwszym w produkcji kaczek.

Jest to inny szczep wirusa niż ten, który wywołał ponad 200 ognisk choroby w USA w pierwszej połowie ubiegłego roku. Wirus H7N8 pojawił się w USA po raz pierwszy, mutując prawdopodobnie z formy nisko zjadliwej.

W 2015 r. ptasia grypa spowodowała w Stanach Zjednoczonych upadki lub przymusowy ubój ponad 48 mln sztuk kurcząt i indyków. Nie zanotowano jednak przypadków zachorowań wśród ludzi. Branża drobiarska poniosła wówczas olbrzymie straty, sięgające miliardy dolarów. Obniżyła się produkcja mięsa indyczego i jaj, ceny jaj były rekordowo wysokie, wzrósł import.

Ptasia grypa w Polsce wystąpiła w grudniu 2007 r. w 10 ogniskach w województwach: mazowieckim (w powiatach płockim i żuromińskim), oraz warmińsko-mazurskim (w powiatach lidzbarskim, elbląskim i ostródzkim). W wyniku tej choroby, służby weterynaryjne zlikwidowały 939 tysięcy ptaków oraz ponad 3 mln 950 tysięcy jaj. Straty hodowców drobiu z tego tytułu zostały ocenione na ponad 19 mln złotych.

Wcześniej choroba ta występowała w Polsce od jesieni 2005 r. do wiosny 2006 roku. Ptasią grypę wykryto w kilku ogniskach, między innymi w Toruniu, Bydgoszczy, Świnoujściu oraz w województwie lubuskim. Wirus został wykryty jedynie u dzikich ptaków, nie było zachorowań u drobiu domowego.

Polska jest poważnym eksporterem drobiu wywożąc zagranicę około 40 proc. produkcji. Produkcja drobiu w 2015 roku szacowana jest na 2,9 mln ton, to jest blisko 10 proc. większa niż w roku rok wcześniej. Eksperci przewidują dalszy wzrost eksportu asortymentu drobiowego w 2016 r., ale tempo tego wzrostu będzie nieco wolniejsze niż w 2015 r. Stymulatorem wzrostu wywozu będą konkurencyjne ceny polskiego drobiu na rynku UE oraz rosnący popyt ze strony niektórych państw Azji i Afryki.

 

(PAP)

GB.pl/nb

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła