Archiwum

Wytrwać na Ukrainie i być z Ukrainą

Mija rok od niesprowokowanej, bestialskiej napaści Rosji na Ukrainę. Rok niezwykły. Rok heroicznej obrony wolnego państwa ukraińskiego, obrony prawa do istnienia ukraińskiego narodu. Rok ogromnej pomocy, której udzieliliśmy naszym sąsiadom, przyjmując ich do naszych domów. Ale to też rok trudnych decyzji firm działających na Ukrainie. Wiele z nich po krótkotrwałym zawieszeniu funkcjonowania wciąż świadczy usługi, dzieląc lęk i niepewność wojennego czasu z obywatelami Ukrainy. Tak działa KredoBank należący do PKO Banku Polskiego. Tak działa największy ubezpieczyciel za wschodnią granicą – PZU Ukraina.

Rok po wybuchu pełnoskalowego konfliktu militarnego postanowiliśmy się przyjrzeć ukraińskiemu rynkowi. Co może zaskakiwać, nasi rozmówcy, ale też dane zebrane przez dziennikarzy „Gazety Bankowej”, wskazują, że wiele dziedzin gospodarki funkcjonuje w ogarniętym wojną kraju „w miarę normalnie”. To, poza oczywistym budowaniem relacji i pilnowaniem swojego miejsca na biznesowej mapie ogromnego państwa, potężna dawka optymizmu dla obywateli Ukrainy. Ale to także – co jasno wynika z naszych raportów – przygotowanie dobrych miejsc startowych w niezbędnej i nieuniknionej odbudowie zniszczonego wojną kraju.

Pytanie, które już dziś stawiamy w wielu wywiadach i rozmowach, brzmi: Czy Polska, która stała się centrum pomocy Ukrainie w czasie wojny, ma szansę stać się również centralnym hubem wsparcia w odbudowie wschodniego sąsiada? I wiemy już, że by tak się stało, już dziś musimy gromadzić siły i środki, bo przed nami, przed Polską, w tym optymistycznym wariancie po zakończeniu wojny, zadanie na miarę odbudowy Europy po 1945 r.

Co jakiś czas słyszymy, że czeka nas długotrwały konflikt militarny na Ukrainie. Szczęśliwie jednak coraz częściej i głośniej pobrzmiewają głosy, że ta wojna musi się skończyć. Ukraina musi wytrwać i przetrwać. A to z kolei zmienia i zamieni geopolityczną mapę Europy na dziesięciolecia. Oby w centrum tej nowej mapy Europy Środkowej i Wschodniej stała Polska oraz były polskie projekty gospodarcze (jak Trójmorze), które w plan odbudowy nowoczesnej Ukrainy, członka europejskiej wspólnoty, wpisują się doskonale. To może sprawić, że odbudowę zmienimy w rozwój. Mam nadzieję, że za rok na pierwszej stronie „Gazety Bankowej” będziemy mogli podsumować efekty takiej strategii modernizacji wschodniej Europy – powojennej Ukrainy.

Maciej Wośko, redaktor naczelny