Archiwum

Ofiary zielonej rewolucji

Przygotowując to wydanie „Gazety Bankowej”, nie przypuszczaliśmy nawet, jak aktualna stanie się debata na temat zielonego zwrotu Unii Europejskiej. Pakiet Fit for 55 staje się dominującym elementem dyskusji, a wyśrubowane, niekiedy zupełnie nierealne, założenia tego projektu coraz częściej poddawane są pod rzeczową dyskusję. Stają się argumentami, odniesieniem kalendarzowym. Gdzieś jednak w tej dyskusji ginie sformułowanie szczególnie ważne dla Polski, Polaków i polskiej gospodarki: „sprawiedliwa transformacja”.

Co może oznaczać szybka ścieżka transformacji energetycznej, przekonaliśmy się w drugiej połowie września, gdy TSUE reprezentowane przez hiszpańską sędzię, Rosarię Silva de Lapuerta, nałożyła na Polskę gigantyczną karę i zaznaczyła, że to kara niezbędna, aby wzmocnić skuteczność środka tymczasowego, czyli nakazu zaprzestania wydobycia w kopalni Turów. Bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju i regionu, tysiące miejsc pracy, setki kooperujących firm, wreszcie – trwający od wielu tygodni dialog zmierzający do polubownego zamknięcia sporu z Czechami, okazały się nic nieznaczącymi elementami walki o „nowy, zielony ład”. Celowo pomijam element zgodności tej decyzji TSUE z pewnym politycznym planem Komisji Europejskiej na zmianę rządów w Polsce i wprowadzeniem naszego kraju w stan permanentnego konfliktu – z Unią, z opozycją, w końcu z własnymi obywatelami. Tym razem bowiem mamy doskonały przykład procesu, który może zwiastować kolejne, przyszłe spory i dyskusje, w końcu wyroki dotyczące „zielonego porządku”.

„Ani w TSUE, ani w KE nie ma refleksji nad obywatelami. Nie tylko nic nie zaproponowano, ale po prostu kazano zamykać. Co więcej, Unia przedstawiła pakiet 16 dyrektyw Fit for 55, w którym domaga się obniżenia emisji o 55 proc. Ten projekt jest wyłącznie podatkiem, zakazem i karą. Najbliższe miesiące będą więc bardzo trudne. To, jak traktowany jest teraz Turów, to przedsmak tego, co będzie się dziać, gdy Fit for 55 zacznie w pełni obowiązywać” – ostrzega w rozmowie z portalem tvp.info europosłanka PiS Anna Zalewska.

I trudno się z tą oraz podobnymi przestrogami nie zgodzić. Polska w ostatnich latach dokonała wyraźnego zwrotu w stronę Green Dealu. Doskonale widać to choćby w Polskim Ładzie, a także w Krajowym Planie Odbudowy. Zazieleniają się banki, samorządy, inwestycje prywatne i publiczne. Nie możemy jednak zapominać, że transformacja nie może się stać rewolucją. Ofiarami tej rewolucji będą już bowiem nie tylko enigmatyczna „gospodarka”, PKB, przedsiębiorstwa, lecz będzie każdy z nas.

Maciej Wośko, redaktor naczelny