Popyt na kredyty rośnie już ósmy miesiąc z rzędu

opublikowano: 11 maja 2023
Popyt na kredyty rośnie już ósmy miesiąc z rzędu lupa lupa
fot. materiały prasowe

W kwietniu popyt na kredyty wrócił już do poziomu niewidzianego od roku. Wzrasta nie tylko liczba składanych przez Polaków wniosków, ale też chcemy pożyczać coraz wyższe kwoty. W efekcie popyt na kredyty jest już ponad dwukrotnie wyższy niż w rekordowo słabym sierpniu 2022 roku – sugerują szacunki HREIT oparte o dane BIK. Jest to zasługa ułatwień w dostępie do kredytów, niższego oprocentowania takich długów i dobrej sytuacji na rynku pracy.

W kwietniu popyt na kredyty był o prawie 17 proc. wyższy niż przed miesiącem – wynika z szacunków HREIT opartych o dane BIK. W wyliczeniach tych uwzględniamy liczbę dni roboczych, których w kwietniu było zaledwie 19. Teoretycznie więc w ostatnim miesiącu przez relatywnie niewiele dni otwarte były placówki banków, w których mogliśmy składać wnioski kredytowe. To samo tyczy się urzędów, z których pozyskiwać możemy zaświadczenia wymagane przez banki przy składaniu tychże wniosków.

Niemniej dane BIK pokazują, że mamy do czynienia z trwającą już od ośmiu miesięcy konsekwentną poprawą koniunktury na rynku hipotecznym. W jej wyniku popyt na kredyty przekroczył już dwukrotność tego, który notowaliśmy w sierpniu 2022 roku, a więc w miesiącu najgorszej hipotecznej posuchy.

Zdolność kredytowa zbliżyła się do tej sprzed podwyżek stóp

Nie sposób nie wiązać tego z działaniami KNF. Ta w lutym br. pozwoliła bankom bardziej liberalnie podchodzić do badania zdolności kredytowej w przypadku długów z okresowo stałym oprocentowaniem. Chodzi o obniżenie o połowę minimalnego bufora na podwyżki stóp procentowych. Wdrożenie nowych zaleceń przez banki podniosło zdolność kredytową o około 20 proc..

Podobnie działały w ostatnich miesiącach: spadek oprocentowania i wzrost wynagrodzeń. Splot tych wszystkich czynników spowodował, że w kwietniu trzyosobowa rodzina dysponująca dwiema średnimi krajowymi mogła na zakup mieszkania pożyczyć znowu ponad 600 tysięcy złotych. To tylko kilkanaście procent mniej niż przed serią podwyżek stóp procentowych – wynika z danych HREIT.

W hipotekach wiosna rozgościła się na dobre

Łatwiejszy dostęp do „hipotek” pozwala na realizację odroczonego popytu, który kumulował się w 2022 roku ze względu na zakręcenie kurków z kredytami. Trzeba przy tym wiedzieć, że ten odroczony popyt jest całkiem spoty. W samym tylko u ubiegłym roku liczbę kredytów mieszkaniowych, które z różnych względów nie zostały udzielone, można szacować na 80-100 tysięcy.

Niebawem będzie lepiej niż przed rokiem

W tej beczce miodu jest jednak też łyżka dziegciu. Pomimo trwającej od ośmiu miesięcy poprawy, kwietniowy popyt na kredyty wciąż jeszcze był o około 16 proc. niższy niż przed rokiem. Już jednak dane za maj mogą pokazywać dodatnią roczną dynamikę. Powody są dwa – z miesiąca na miesiąc odbudowuje się popyt na kredyty hipoteczne, a rok temu było wręcz odwrotnie.

Bartosz Turek, główny analityk HREIT

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła