Przegląd wydarzeń nadchodzącego tygodnia

opublikowano: 27 marca 2021
Przegląd wydarzeń nadchodzącego tygodnia lupa lupa
Parkiet Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, fot. Fratria / Andrzej Wiktor

Wydarzenia tygodnia: NFP, nastroje konsumentów, ISM z USA, CPI z Eurolandu, PMI/CPI z Polski, bilans handlowy/sprzedaż z Australii, PKB z Kanady.

Wyczerpało się paliwo do wzrostu ryzykownych aktywów oparte o oczekiwania przyspieszenia ożywienia dzięki postępowi szczepień i fiskalno-monetarnej pomocy. Rosnąca liczba zachorowań i zaostrzenie restrykcji w Europie wywołało świeżą falę awersji do ryzyka. Na rynkach szukanie nowego punktu równowagi potrwa do czasu aż negatywne informacje przestaną przysłaniać generalnie wciąż pozytywny obraz globalnej gospodarki. Na zawirowaniach wygrywa dolar, a dane z USA w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej mu nie zaszkodzą.

 W USA marcowy raport z rynku pracy NFP (pt) powinien wskazać silne odbicie zatrudnienia, odzwierciedlając otwieranie gospodarki. Regionalne indeksy koniunktury oraz najniższa od roku liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych sugerują start procesu szybkiej poprawy warunków na rynku pracy. Indeks nastrojów konsumentów (wt) również powinien pokazać dobry wynik, kiedy Amerykanie odzyskują pracę i otrzymują wsparcie fiskalne. Kolejny odczyt ISM dla przemysłu powyżej 60 pkt (czw) podkreśli szybkie tempo ekspansji sektora. Razem dane mogą napędzać umocnienie USD.

Inflacja konsumencka z Niemiec (wt) i Eurolandu (śr) są jedynymi istotnymi publikacjami z bloku. Wzrost cen energii i efekty bazy implikują wyraźne przyspieszenie inflacji. Poza tym finalny odczyt PMI dla przemysłu (czw) prawdopodobnie potwierdzi silne tempo aktywności. Świeże dane z Hiszpanii i Włoch powinny wpisywać się w ten schemat, choć uwagę zwracają nasilające się zakłócenia dostaw, co może osłabiać przyszłą produkcję i generować podwyższoną presję inflacyjną. W efekcie wysokie wartości PMI nie w całości są pozytywne. Dla EUR dane będą drugorzędne z większą uwagą na sytuację zdrowotną w Europie i podleganie pod nastroje wokół USD.

W Wielkiej Brytanii ostatnia rewizja PKB za IV kw. zostanie uzupełniona jedynie o dynamiki komponentów, ale dane nie będą miały wpływu na funta. GBP ma się relatywnie dobrze w przestrzeni G10, gdyż inwestorzy pozytywnie oceniają wysokie tempo szczepień w Wielkiej Brytanii. Mimo to przy tendencjach do redukcji pozycji nawet GBP nie obroni się przez ucieczką w kierunku USD.

Kalendarz z Polski zawiera CPI (śr) i PMI dla przemysłu (czw). Po spowolnieniu w lutym do 2,4 proc. inflacja ponownie zacznie odbijać w kierunku 3 proc., głównie z pomocą wyższych cen paliw. Lepsze nastroje w przemyśle idą za szybszym wzrostem aktywności w Europie Zachodniej. Dobre dane nie odmienią jednak pesymistycznego klimatu wokół złotego, gdzie warunki dyktują obawy o skutki trzeciej fali zachorowań i niepewność o wyrok SN ws. kredytów frankowych.

Kilka intersujących odczytów napłynie z Australii w tym pozytywne sygnały z rynku nieruchomości (śr), bilans handlowy (czw) i sprzedaż detaliczna (czw). Dane powinny podkreślić solidne fundamenty AUD, ale w nadchodzących dniach może to nie wystarczyć, by przerwać spiralę ucieczki od ryzykownych walut surowcowych. W Kanadzie styczniowy PKB (śr) będzie obciążony wpływem lockdownu, ale dla rynku jest to już stara wiadomość z większą uwagą na ponowne otwieranie gospodarki, gdzie lepsze perspektywy skłaniają Bank Kanady do redukcji QE. CAD radzi sobie relatywnie lepiej na tle np. walut z Antypodów i ma przestrzeń do szybszego odreagowania ostatniej słabości, o ile zawirowania na rynku ropy nie będą wywierać większej presji.

Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła