Rosja odpowiada za cyberatak na Ukrainę?

opublikowano: 12 lutego 2016
Rosja odpowiada za cyberatak na Ukrainę?
fot: pixabay

W piątek stacja CNN, powołując się na wypowiedź wiceminister ds. energetyki USA, Elizabeth Sherwood-Randall poinformowała, że to Rosjanie odpowiadają za grudniowy atak cybernetyczny na ukraińską sieć energetyczną, który doprowadził do odcięcia tysięcy ludzi od prądu.

Podczas czwartkowego spotkania z przedstawicielami amerykańskich sieci energetycznych, Sherwood-Randall oskarżyła Rosjan o grudniowy atak cybernetyczny na ukraińską sieć energetyczną – podała CNN.

Komentarz wiceminister kontrastuje z poglądami przedstawicieli amerykańskiego wywiadu czy służb bezpieczeństwa, którzy twierdzą, że nie ma wystarczających dowodów na to, by oskarżać o atak właśnie Rosję.

Czwartkowe spotkanie Sherwood-Randall z szefami amerykańskich firm energetycznych miało na celu przedstawienie wyników dochodzenia, jakie śledczy z USA przeprowadzili na terytorium Ukrainy. Podczas prezentacji wiceminister ds. energetyki pokazano zgromadzonym materiały wideo, przedstawiające zapisy z ekranów komputerów monitorujących ukraińską sieć energetyczną w chwili ataku.

W skład zespołu śledczego prowadzącego działania na Ukrainie wchodzili między innymi przedstawiciele resortu energetyki i FBI. Po raz pierwszy mieli znaleźć bezpośrednie dowody na poparcie tezy, że grudniowy paraliż energetyczny na Ukrainie był spowodowany atakiem hakerów - dodała amerykańska stacja telewizyjna.

W grudniu ubiegłego roku grupy cyberprzestępców zaatakowały jednocześnie sześć różnych firm energetycznych na Ukrainie. Wykorzystując złośliwe oprogramowanie udało im się sparaliżować systemy kontroli i komputery odpowiedzialne za działanie ukraińskiej sieci energetycznej. W ten sposób prądu pozbawiono 103 miasta i miasteczka – przypomniało CNN.

Winą za atak władze w Kijowie obarczyły Rosję. Według nich, do ataku wykorzystano oprogramowanie BlackEnergy, służące do ataków cybernetycznych na infrastrukturę przemysłową, które zostało opracowane na terytorium Rosji. Amerykanie podają w wątpliwość te doniesienia. Ich zdaniem cyberprzestępcy sięgnęli w grudniu po zdecydowanie bardziej skomplikowane narzędzia.

Rzecznik Sherwood-Randall odmówił udzielenia dalszych komentarzy.

 

(CNN/PAP)

Gb.pl/nb

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła