Słabość dolara trwa, złoty stabilny

opublikowano: 27 kwietnia 2021
Słabość dolara trwa, złoty stabilny lupa lupa

Dolar amerykański w zeszłym tygodniu nadal słabł, radząc sobie gorzej niż zdecydowana większość głównych walut. Dużo działo się na rynkach wschodzących. Złoty pozostał jednak dość stabilny. Czy ma szanse na aprecjację?

Trudno wyróżnić jeden schemat – real brazylijski uległ znacznej aprecjacji, zaś inne waluty Ameryki Łacińskiej, takie jak chilijskie i kolumbijskie peso, doświadczały słabości. Najgorzej radziła sobie lira turecka, która straciła ok. 4 proc.. Inwestorzy wciąż negatywnie zapatrują się na niekonwencjonalne podejście Erdo?ana do polityki monetarnej.

W tym tygodniu uwaga skupi się głównie na kwietniowym posiedzeniu FOMC w środę, chociaż rynki nie spodziewają się żadnych istotnych zmian w polityce i komunikacji Fedu. Kluczowe będą również dane o PKB w USA (czwartek) i inflacji PCE (piątek), a także wstępny odczyt inflacji w strefie euro w kwietniu (piątek) oraz dane o jej PKB za pierwszy kwartał, które poznamy w tym samym terminie.

PLN

Złoty w minionym tygodniu nie był poddany dużym wahaniom. Przez większą jego część doświadczał lekkiego osłabienia w parze z euro, po czym pod sam koniec odrobił mniej więcej połowę strat. Deprecjacja złotego w ujęciu tygodniowym jest zaskakująca, biorąc pod uwagę wzrost pary EUR/USD, lekki spadek rentowności długoterminowych amerykańskich obligacji skarbowych i napływ wyjątkowo dobrych wieści z kraju.

Wyraźnie widać wygasanie trzeciej fali koronawirusa w Polsce, tempo szczepień istotnie przyspieszyło, a marcowe dane z kraju były tak dobre, że wywołały serię rewizji w górę prognoz PKB na ten rok. Coraz bardziej realny staje się też scenariusz podniesienia ratingu kraju – o takiej możliwości w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla PAP wspomniał analityk S&P na Polskę Karen Vartapetov. Uważamy, że kontrast między stabilnym kursem a dobrymi informacjami nie powinien trwać długo. Wszystko wskazuje na to, że Polskę czekają tłuste lata, a kurs naszym zdaniem powinien zacząć w większym stopniu to odzwierciedlać.

Wewnętrznym ryzykiem na horyzoncie pozostaje kwestia publikacji uchwały Sądu Najwyższego ws. frankowiczów zaplanowana na 11 maja – sądzimy jednak, że może to wywołać ewentualnie jedynie krótkotrwały wzrost zmienności w okolicy tej daty. Liczymy na to, że docelowo konsekwencją decyzji będzie redukcja ryzyka makroekonomicznego kraju.

EUR

Poprawa w danych ekonomicznych ze strefy euro została w zeszłym tygodniu potwierdzona przez bardzo dobre odczyty PMI za kwiecień i trwający wzrost tempa szczepień. Europejski Bank Centralny nie stanął na drodze do umocnienia euro, a jego kwietniowe posiedzenie przyniosło niewiele nowych informacji.

Uważamy, że szereg pozytywnych zaskoczeń w danych ze Stanów Zjednoczonych będzie miał teraz swój odpowiednik w strefie euro. Restrykcje są stopniowo luzowane i ujawnia się stłumiony popyt konsumentów, szczególnie w sektorze usług. W związku z tym sądzimy, że umocnienie euro w relacji do głównych walut powinno być kontynuowane.

USD

Środowe wieści z posiedzenia FOMC nie powinny mieć istotnego znaczenia. Nie spodziewamy się zmian w polityce pieniężnej ani większego zwrotu w retoryce Fedu, zwłaszcza że nie poznamy nowych projekcji ekonomicznych ani stóp procentowych – na to musimy poczekać do czerwca. Zdecydowanie ciekawsze powinny być dwa dni odczytów danych inflacyjnych.

W czwartek poznamy odczyt deflatora PKB w pierwszym kwartale, a w piątek – deflatora PCE w marcu. Oczekujemy, że oba odczyty przyniosą kontynuację ostatnich pozytywnych zaskoczeń w kontekście danych o inflacji, co powinno zapoczątkować kolejny wzrost rentowności obligacji skarbowych. Nie jest jednak jasne, jaka byłaby natychmiastowa reakcja dolara na te inflacyjne zaskoczenia.

GBP

Funt raczej nie reagował na zeszłotygodniowe dane z Wielkiej Brytanii, na które składały się wzrosty inflacji i cen mieszkań oraz pozytywne zaskoczenia w odczytach PMI w kwietniu i danych o sprzedaży detalicznej w marcu. Zwłaszcza te ostatnie okazały się znacznie lepsze od oczekiwań. Jest to dobry zwiastun w kontekście wzrostu gospodarczego w drugim kwartale, biorąc pod uwagę, że dane dotyczyły okresu jeszcze przed otwarciem sieciówek 12 kwietnia.

Trend aprecjacyjny funta został zatrzymany przez niepokój związany ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Szkocji i możliwość przeprowadzenia tam drugiego referendum niepodległościowego. Niewiele wieści z kraju w tym tygodniu oznacza, że kurs funta prawdopodobnie będzie reagować na informacje zewnętrzne, w szczególności posiedzenie Rezerwy Federalnej w środę.

CHF

W poprzednim komentarzu wskazaliśmy, że pozycjonowanie spekulujących kontraktami futures może zmienić się w nadchodzących tygodniach na negatywne dla franka. Rzeczywiście, piątkowe dane opublikowane przez CFTC potwierdzają po raz pierwszy od ponad roku, że zakładów o osłabienie franka jest więcej niż odwrotnych. Można to uznać za kamień milowy na drodze do normalizacji sytuacji na rynku walutowym po zawirowaniach związanych z pandemią w kilku ostatnich kwartałach.

Frank zakończył tydzień nieco niżej w stosunku do euro, znalazł się jednak mniej więcej w połowie stawki w porównaniu do innych walut G10. Niższe rentowności amerykańskich obligacji zdają się mniej więcej równoważyć wpływ poprawy sentymentu do ryzyka na walutę, przynajmniej na razie. Poza monitorowaniem wieści z frontu walki z pandemią w tym tygodniu skupimy się na danych ekonomicznych: w szczególności dotyczących sentymentu, ale także na piątkowych danych o sprzedaży detalicznej w marcu.

Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk – analitycy Ebury

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła