Streżyńska: lepszy dostęp do Internetu dzięki LTE

opublikowano: 25 stycznia 2016
Streżyńska: lepszy dostęp do Internetu dzięki LTE lupa lupa
shutterstock.com

Dzięki inwestycjom w LTE, w Polsce poprawi się dostęp do Internetu mobilnego, szczególnie na obszarach poza wielkimi miastami - powiedziała w poniedziałek minister cyfryzacji, Anna Streżyńska.

"Jeśli popatrzymy na 19 milionów smartfonów w rękach Polaków i 3 godziny dziennie, które przeciętnie Polak spędza, patrząc na smartfon, widać, że mobilny Internet zawładnął nami całkowicie. Tego stacjonarnego używamy w pracy, albo w domu wieczorami, a w ciągu dnia cały czas jesteśmy w sieci mobilnej" - mówiła Streżyńska.

W poniedziałek prezes UKE Magdalena Gaj wydała 19 decyzji w sprawie rezerwacji częstotliwości, będących przedmiotem aukcji LTE, której wyniki ogłoszono 19 października 2015 r.

"Są to częstotliwości pokryciowe i dlatego największą ulgę powinni odczuć ci, którzy mieszkają poza wielkimi miastami, na mniej zaludnionych obszarach. Tego typu częstotliwości służą do pokrycia dużych terenów, gdzie rzadziej buduje się BTS-y. To powinno w takich sytuacjach pomóc" – tłumaczyła minister.

Zaznaczyła, że każdy z operatorów ma na pewno swoje plany inwestycyjne i nowa sieć będzie stopniowo docierała do poszczególnych obszarów. "W jednym miejscu to stanie się szybko, w innym wolniej. Tam gdzie istnieją już maszty, sytuacja będzie łatwiejsza. Tam, gdzie trzeba będzie je postawić, będzie trudniej - proces inwestycyjny w Polsce to „droga przez mękę”. Dlatego skierowaliśmy do uzgodnień planowane zmiany w megaustawie po to, żeby przyspieszyć te inwestycje. To kolejna próba walki z barierami prawnymi. Zobaczymy, czy uda się przejść przez parlament z tą ustawą, żeby poprawić tempo procesów inwestycyjnych" - powiedziała.

Dodała, że aukcja LTE rodzi nadzieję również na poprawę dostępu do sieci na głównych szlakach komunikacyjnych Polski. "Najgorszym korytarzem transportowym Polski jest linia Warszawa-Kraków. Tutaj nie ma prawie miejsca, w którym byłby porządny zasięg" - podsumowała.

W styczniowym wywiadzie Streżyńska skrytykowała sposób przeprowadzenia aukcji LTE. Jak mówiła, choć aukcja na częstotliwości 800 MHz została przeprowadzona nieprawidłowo, nie będzie ingerować w decyzje prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej i operatorów, jeśli chodzi o dalszy rozwój wypadków.

"Próba zakończenia aukcji takim quasi-przetargiem, jednokrotnym, zdaniem konstytucjonalistów i operatorów, była niezgodna z prawem, niekonstytucyjna i bardzo kontrowersyjna. Sytuacja jest taka, że każdy z nich coś w tej aukcji wygrał i poza sporami, które toczą, czy to było w ogóle prawidłowe postępowanie, pojawia się jeszcze jeden wątek - czy to były prawidłowo ustalone ceny i czy one rzeczywiście pokazują wartość tego widma, czy zostały sztucznie wygenerowane przez mechanizm, który był nie do opanowania, przez mechanizm, na który operatorzy dali się w jakiś sposób nabrać" - mówiła wtedy Streżyńska.

UKE podał w poniedziałek, że zgodnie ze zobowiązaniami podjętymi w aukcji LTE, podmioty na rzecz których dokonano rezerwacji częstotliwości są zobowiązane do rozpoczęcia wykorzystywania częstotliwości i komercyjnego zaoferowania usług w terminie 12 miesięcy od daty doręczenia rezerwacji częstotliwości z pasma 800 MHz, oraz nie później niż w terminie 36 miesięcy od daty doręczenia rezerwacji, częstotliwości z pasma 2,6 GHz.

W wyniku wydania przedmiotowych decyzji przedsiębiorcy są zobowiązani również do uiszczenia w terminie 14 dni, od dnia doręczenia decyzji, na rzecz Skarbu Państwa z tytułu częstotliwości 800 MHz w sumie: 8 622 350 000 zł, a z tytułu częstotliwości 2,6 GHz w sumie: 610 920 000 PLN.

 

(PAP)

GB.pl/nb

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła