Tańsza ropa szansą dla gospodarki

opublikowano: 14 listopada 2018
Tańsza ropa szansą dla gospodarki lupa lupa

Wczoraj minął termin, którzy Włosi mieli na złożenie poprawionego budżetu, ale nie przedłożyli oni nowego dokumentu. Europejska gospodarka może jednak zyskać nieoczekiwane wsparcie ze strony spadających cen ropy.

Na rynku ropy w tym roku dzieje się bardzo dużo. Surowiec drożał bez większych przerw od stycznia 2016 roku i wydawało się, że wobec rewolucji łupkowej w USA dalsze wzrosty cen są mało prawdopodobne. Jednak zerwanie porozumienia nuklearnego przez prezydenta Trumpa zmieniło ten obraz. Nagle ponad 2 miliony baryłek dziennie irańskiej ropy stanęły pod znakiem zapytania a na zwykle mocno zbilansowanym rynku to bardzo dużo. Stało się to przedmiotem spekulacji, która wywindowała ceny ropy powyżej 85 dolarów za baryłkę gatunku Brent. USA jednak zauważyły problem i zaczęły naciskać na Arabię Saudyjską, aby ta dostarczyła brakującą ropę, a ostatecznie przyznały koncesje na zakup irańskiej ropy aż 8 krajom i nagle okazało się, że ropy jest znacznie więcej niż sądzono. Efekt to gwałtowne zamykanie długich pozycji spekulacyjnych przez inwestorów, prowadzący do mocnej przeceny ropy.

To nieoczekiwana, ale bardzo potrzebna ulga dla europejskiej gospodarki. W 2017 roku ropa Brent kosztowała średnio w granicach 60 dolarów. Wzrost o 20 dolarów za baryłkę oznacza dla Unii zwiększenie kosztu importu o 0,6% PKB, dla Polski o 0,8% PKB. Jeszcze większą ulgę poczują inne ważne dla światowej gospodarki kraje: Indie, Chiny i Japonia. W kontekście ostatnich danych sugerujących pogarszającą się koniunkturę to bardzo sprzyjająca tendencja, która może zażegnać scenariusz większego spowolnienia – przynajmniej na razie. Dodatkowo tańsza ropa obniży inflację, a to pozwoli na dłuższe utrzymanie niskich stóp procentowych. Warunkiem jest naturalnie utrzymanie się niższych cen.  

Europie bardzo potrzebne jest wsparcie, pokazały to właśnie mocno rozczarowujące dane o niemieckim PKB za trzeci kwartał. Spadł on o 0,2% kwartalnie, a roczny wzrost tąpnął z 2,3 do 1,1%, poniżej oczekiwań rynku. To kolejny europejski kraj, który rozczarowuje wynikami za trzeci kwartał. Dane dla polskiej gospodarki poznamy o godzinie 10:00.

Dziś nadal bardzo gorąco będzie na rynku funta. Wczoraj pisaliśmy o możliwym wypracowaniu porozumienia ws. Brexitu i na poziomie unijnym udało się to osiągnąć. Większą przeszkodą będą jednak głosowania w samej Wielkiej Brytanii, gdzie premier May ma wielu przeciwników. Na dziś zaplanowane jest przyjęcie porozumienia przez rząd, następnie czekać nas będzie jeszcze trudniejsze głosowanie w parlamencie. Funt wczoraj mocno zyskał, ale dziś rano traci na wartości.  Z danych makroekonomicznych kluczowy będzie raport o inflacji CPI w USA, który poznamy o 14:30 naszego czasu.
       
dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista XTB

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła