Ustawa o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego uchwalona

opublikowano: 30 stycznia 2016
Ustawa o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego uchwalona
shutterstock.com

Jak podała PAP w nocy z piątku na sobotę, Sejm uchwalił ustawę, która ma wpływać na innowacyjność oraz zwiększaniu konkurencyjności gospodarki. Przejrzystsze i łatwiejsze ma być ponowne wykorzystywanie informacji sektora publicznego, między innymi z bibliotek, muzeów i archiwów.

Ustawa o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego (ang. re-use); to projekt, nad którym od dwóch lat pracowało Ministerstwo cyfryzacji (wcześniej MAC – przyp.red.). Nie trafił on do Sejmu w poprzedniej kadencji, mimo że implementuje dyrektywę 2013/37/UE, która powinna była zostać wdrożona do polskiego porządku prawnego do 18 lipca 2015 r.

Podczas prac w komisjach przedstawiciele resortów cyfryzacji i środowiska zaproponowali zmiany, które mają ułatwić obywatelom dostęp do danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Państwowego Instytutu Geologicznego. Do tej pory sporym utrudnieniem dla organizacji pozarządowych, niezależnych badaczy i przedsiębiorców były ograniczenia i wysokie opłaty za udostępnianie danych meteorologicznych i hydrologicznych.

Dane meteorologiczne i klimatyczne mogą służyć prywatnym firmom przykładowo do tworzenia zindywidualizowanych prognoz pogody. Na przykład dla rolników są one bardzo przydatne, ponieważ pozwalają zoptymalizować opryski i inne prace rolnicze na danym obszarze. Ten rodzaj usług rozwija się dynamicznie między innymi w USA.

Oprócz otwarcia danych meteorologicznych, nowe przepisy, które uzupełniają ustawę o dostępie do informacji publicznej, mają między innymi ułatwić ponowne wykorzystanie zasobów bibliotek, muzeów i archiwów. Pozwolą one przetwarzać (także dla celów komercyjnych),  na przykład zdigitalizowane zdjęcia z II wojny światowej, skany archiwalnych dokumentów, obrazy najsłynniejszych malarzy czy starych map.

Eksperci podkreślają gospodarczą wartość informacji sektora publicznego, które mają służyć jako materiał surowy dla rozwoju nowych produktów i usług. Choć administracja publiczna nie ma obowiązku digitalizacji zasobów, a jedynie obowiązek udostępnienia w takiej formie, jaka istnieje w chwili realizacji wniosku, to rząd ma nadzieję, że zachęcą one instytucje do digitalizowania swoich zbiorów i ułatwią też uzyskiwanie funduszy ze środków unijnych na ten cel.

Udostępnianie danych publicznych do ponownego wykorzystania ma być co do zasady bezpłatne, ale muzea, biblioteki i archiwa będą mogły pobierać wyższe opłaty, niż ograniczone do kosztów bezpośrednich (przewidziane dla pozostałych podmiotów zobowiązanych). Udostępnianiu będą jednak podlegać tylko te informacje sektora publicznego, które nie są przedmiotem praw własności intelektualnej osób trzecich. Chodzi tu przede wszystkim o autorskie prawa majątkowe.

Szacuje się, że na poziomie unijnym wartość rynku opartego o udostępnioną informację publiczną to 32 mld euro w 2010 r. (ok. 0,25 proc. PKB). Cały wpływ na gospodarkę (uwzględniając pozytywny wpływ na produktywność w innych obszarach) to około 143 mld euro w 2008 r.

W kontekście polskim ustawa przedstawiana jest przede wszystkim jako: "możliwość wykorzystania informacji sektora publicznego dla przedsiębiorców, którzy chcą na ich podstawie stworzyć nowe produkty i usługi". "Głównym beneficjentem (...) będą firmy działające w sektorze kultury i kreatywnym. Jego wielkość w Polsce szacowana jest na ok. 4,8 proc. PKB, a liczba podmiotów na 173 tys. W ostatnich latach sektor sukcesywnie zwiększa swój udział w polskim PKB (z 4 proc. w 2009 r. do 4,8 proc. w 2013 r.)”

Za przyjęciem ustawy głosowało 432 posłów, przeciw - dwóch.

 

(PAP)

GB.pl/nb

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła