We wtorek zmienny kurs złotego

opublikowano: 2 lutego 2016
We wtorek zmienny kurs złotego lupa lupa
freeimages.com

Kurs złotego wobec walut zmieniał się na wtorkowej sesji o kilka groszy, ale na zakończeniu notowań pozostał na poziomie zbliżonym do poniedziałkowego - wskazali analitycy. Euro około godziny 17.00 kosztowało 4,40 zł, dolar USD - 4,03, a frank szwajcarski - 3,95 zł.

Według analityka MBanku, Szymona Zajkowskiego, złotemu wciąż sprzyja pewne uspokojenie nastrojów po styczniowej obniżce ratingu Polski oraz spadek obaw o kondycję chińskiej gospodarki. Dodatkowo utrzymujące się oczekiwania na dalsze poluzowanie polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny oraz niepewne losy kolejnej podwyżki stóp w USA, poprawiają sentyment wobec walut naszego regionu.

Kończące się w środę posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej jego zdaniem mogą mieć lekko negatywny wpływ na notowania polskiej waluty. Większość w RPP mają już bowiem nowi członkowie (nie licząc prezesa Marka Belki), a co za tym idzie, choć poziom stóp procentowych z dużym prawdopodobieństwem nie zostanie zmieniony, to jednak - według analityka - nieco złagodzony może zostać ton komunikatu.

Złoty we wtorek był stabilny również wobec szwajcarskiego franka. Jednak biorąc pod uwagę słowa prezesa Banku Szwajcarii, w kolejnych dniach utrzyma się prawdopodobieństwo dalszego umocnienia polskiej waluty. Jak przypomniał ekspert, Thomas Jordan zaznaczył, że frank wciąż pozostaje przewartościowany oraz że SNB przygląda się poczynaniom Europejskiego Banku Centralnego. Jordan zasugerował, że również Bank Szwajcarii gotowy jest na dalsze poluzowanie polityki pieniężnej.

Mniej optymistyczną wiadomością jest powrót do spadków notowań ropy. W najbliższych dniach jednak złoty ma szansę kontynuować umocnienie, a kurs EUR/PLN spaść w okolice 4,37-4,35.

Konrad Ryczka, analityk Banku Ochrony Środowiska z kolei uważa, że powodem pogorszenia nastrojów wokół rynków wschodzących był właśnie ponowny spadek notowań ropy naftowej na światowych rynkach. Według niego lokalne czynniki ryzyka, takie jak obniżki ratingu przez pozostałe agencje zostały obecnie zepchnięte na dalszy plan.W jego opinii inwestorzy w dalszym ciągu prawdopodobnie liczą na wsparcie ze strony banków centralnych i oczekują na dalsze luzowanie w wykonaniu Europejskiego Banku Centralnego.

 

(PAP)

GB.pl/nb