Zaskakujące dane z Polski

opublikowano: 14 czerwca 2019
Zaskakujące dane z Polski lupa lupa

Polska waluta straciła nieco animuszu w ostatnich godzinach na fali wzrostu awersji do ryzyka na skutek wzrostu napięć geopolitycznych między USA oraz Iranem. W konsekwencji rentowności obligacji ponownie zawitały w pobliże ostatnich minimów. 

Notowania ropy naftowej zyskały podczas czwartkowej sesji po informacji o ataku na dwa japońskie tankowce w pobliżu zatoki perskiej. Choć Stany Zjednoczone nie miały żadnych namacalnych dowodów, to administracja Donalda Trumpa obwiniła za ten czyn Iran. Co ciekawe, w ostatnich godzinach USA opublikowały wideo, w którym rzekomo irański statek miał usuwać zamontowane uprzednio miny na japońskim tankowcu (jeden z dwóch zaatakowanych w czwartek). Teheran zaprzeczył jakoby był odpowiedzialny za dokonanie ataków, niemniej Stany Zjednoczone zdają się wiedzieć swoje, a to prowadzi do istotnego wzrostu napięć geopolitycznych. Interesujące może być to, że właśnie wczoraj japoński premier Shinzo Abe (sojusznik Trumpa) przebywał na wizycie w Iranie w celu nomen omen obniżenia napięć między obydwoma państwami. Z gospodarczego punktu widzenia nie wydaje się jednak, by ten incydent mógł przyczynić się do trwalszego podniesienia cen ropy naftowej. W tym kontekście kluczowe będzie posiedzenie kartelu OPEC, na którym prawdopodobnie zostanie podjęta decyzja o przedłużeniu obecnego porozumienia w kwestii cięcia produkcji surowca. Co więcej, obecnie rynek zdaje się wyceniać właśnie taki scenariusz, stąd istnieje szansa na potencjalne rozczarowanie i w konsekwencji korektę cen.

Z punktu widzenia danych krajowych, w czwartek poznaliśmy kwietniowy bilans płatniczy, który ukazał interesujące wielkości. Po pierwsze, po czterech miesiącach roku deficyt na rachunku obrotów bieżących skurczył się do 0,2 proc. z 0,4 proc. PKB, zaś jeszcze w styczniu deficyt ten wynosił 0,8 proc. PKB. Po drugie, poprawie uległa dynamika importu po bardzo słabym wyniku w marcu, który to czynnik odegrał istotną rolę we wkładzie do wzrostu PKB w pierwszym kwartale. W kwietniu roczna dynamika importu ogółem wyniosła 8 proc. wobec średniej dynamiki rocznej w pierwszym kwartale na poziomie 4,9 proc. Po trzecie, poprawie uległa również dynamika eksportu, która pomimo niekorzystnej bazy odniesienia wzrosła 9,1 proc. (średnie tempo wzrostu w pierwszym kwartale uplasowało się na poziomie 7,3 proc.). Po czwarte, w dalszym ciągu rośnie nadwyżka w usługach, choć tempo wzrostu jest coraz niższe. Na koniec kwietnia wyniosła ona 4,5 proc. PKB, wobec około 4 proc. PKB na początku 2018 i nieco ponad 3 proc. PKB na początku 2017 roku.

Na dane te należy patrzeć również przez pryzmat ostatniego odbicia w inwestycjach, gdyż jednoczesna poprawa salda na rachunku bieżącym wraz ze wzrostem inwestycji sugeruje albo zmniejszenie deficytu budżetowego albo akumulację oszczędności w gospodarce. Niemniej jednak, zakładając wzrost dynamiki importu w drugiej połowie roku na skutek wzrostu dochodów rozporządzalnych konsumentów wydaje się, że koniec roku powinien przynieść odwrócenie obecnej tendencji na rachunku bieżącym i powrót deficytu w okolicę 1 proc. PKB.

Podczas piątkowej sesji poznamy szczegółowe dane na temat inflacji w maju z krajowej gospodarki. W godzinach popołudniowych opublikowane zostaną dane z USA odnośnie do sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i nastroju konsumentów.

Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła