Złoty nie wykorzystuje euforii

opublikowano: 11 sierpnia 2020
Złoty nie wykorzystuje euforii lupa lupa

Na globalnych rynkach panują niczym nie zmącone nastroje. Wiele wskazuje na to, że najważniejszy amerykański indeks S&P500 w tym tygodniu odnotuje historyczne maksima. Mocną poprawę nastrojów notujemy też w Europie. To powinno sprzyjać złotemu, ale tak się nie dzieje.

Jakiś czas temu wspominałem o ważnych wsparciach dla par walutowych ze złotym: 4,40 dla EURPN i nieco powyżej 3,70 dla USDPLN. Tego typu poziomy niekoniecznie muszą odegrać na rynku złotego kluczową rolę, ale przy wystąpieniu dodatkowych czynników mogą zwrócić kurs. Takim czynnikiem byłoby globalne pogorszenie nastrojów. Takie jednak nie nastąpiło. Wręcz przeciwnie, nastroje są świetne, indeksy giełdowe maszerują coraz wyżej, szczególnie w USA, gdzie szeroki indeks S&P500 dołączy prawdopodobnie wkrótce (brakuje 1%) do technologicznego Nasdaqa bijąc historyczny rekord, a tym samym w pełni odrabiając straty po pandemii. W Europie niemieckiemu Daxowi też brakuje do rekordu mniej niż 10%. Inwestorzy docenili mniej zły niż się spodziewano sezon wyników za drugi kwartał, podczas gdy negatywne informacje (statystyki pandemii czy napięcia USA-Chiny) były szybko ignorowane. W grze jest nadal „Fed put” (wiara, że Fed zatrzyma jakiekolwiek spadki), co napędza ceny wszystkich aktywów. Takie okoliczności zwykle sprzyjają złotemu, szczególnie, że powodują globalną presję na dolara. Jednak wspomnianych wsparć nie udało się jak dotąd przełamać.

Czy to się zemści i na złotym szykuje się korekta? Jest taka możliwość, ale wymagałoby to impulsu na tyle silnego, aby zmienić globalny sentyment. Lokalnie nie ma czynników, które mogłoby nadać złotemu wyraźny kierunek. Niezłe dane bilansują się z ekspansywną polityką NBP. Na razie sentyment pozostaje wyśmienity – niemiecki DAX zaczyna wtorkowy handel od silnych wzrostów, a to oznacza, że złoty dostanie jeszcze jedną szansę. Podobnie na wsparciu znajduje się para EURUSD. Wtorkowy kalendarz nie przynosi wielu publikacji. O 11:00 poznamy niemiecki ZEW, o 14:30 inflację PPI z USA.

dr Przemysław Kwiecień, Główny ekonomista XTB

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła