Zmiana terminu posiedzenia RPP. Złoty skorzysta?

opublikowano: 3 stycznia 2022
Zmiana terminu posiedzenia RPP. Złoty skorzysta? lupa lupa
fot. Fratria / AS

Nie 12 stycznia, ale już 4 stycznia odbędzie się najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Członkowie RPP najprawdopodobniej podniosą stopę referencyjną z 1,75 do 2,25 proc., a złoty utrzyma się na wzrostowej ścieżce.

Zmiana terminu posiedzenia RPP, którą mają uzasadniać kwestie organizacyjne, oznacza, że władze monetarne zadecydują o koszcie pieniądza, zanim Główny Urząd Statystyczny opublikuje 7 stycznia wstępne szacunki inflacji w grudniu. Nie będą to budujące dane. W grudniu roczna dynamika CPI prawdopodobnie osiągnęła 8,5 proc. rok do roku, a ceny z miesiąca na miesiąc wykonały kolejny mocny skok.

Stopy w górę, a wraz z nimi kurs złotego?

Reakcją na wysokie szacunki będą przyspieszone o kilka dni podwyżki stóp procentowych. 

Spodziewamy się, że 4 stycznia RPP podniesie stopy o 50 punktów bazowych, co wywinduje koszt pieniądza do 2,25 proc. Taki ruch nie powinien zaszkodzić złotemu, który kończył rok optymistycznym akcentem. EUR/PLN finiszował poniżej poziomu 4,60, a w I kw. br. polska waluta prawdopodobnie utrzyma się na wzrostowej ścieżce. Prognozujemy 4,50 na koniec marca i ok. 4,40 zł na koniec grudnia – wylicza Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Do realizacji takiego scenariusza potrzebne będą jednak kolejne podwyżki stóp procentowych. W czwartym kwartale zostały one podniesione z 0,1 do 1,75 proc. Na konferencji wieńczącej grudniowe posiedzenie RPP Adam Glapiński, prezes NBP, deklarował, że jeśli będzie się utrzymywać bieżąca, dobra sytuacja gospodarcza i nie zmaterializują się nowe zagrożenia epidemiczne, to optymalnym scenariuszem byłoby kontynuowanie podwyżek stóp procentowych.

Zakładamy, że docelowo stopy procentowe zostaną podniesione do 3,0 proc. Zostaną na takim poziomie dość długo, ponieważ wysoka inflacja najprawdopodobniej nie ustąpi do 2023 r. Wysokie stopy są z kolei ważnym argumentem za umocnieniem złotego – komentuje analityk Cinkciarz.pl.

Tarcza kontra inflacja, czyli co się odwlecze, to… i tak dojdzie do 10 proc.

Dlaczego inflacja miałaby nie ustąpić w kolejnych kwartałach? Tarcza antyinflacyjna zaplanowana na I kw. 2022 r. najprawdopodobniej tylko przesunie szczyt dynamiki cen. Czasowe obniżenie podatku VAT na energię elektryczną i gaz wypchnie wpływ wzrostów cen tych kategorii na kolejne miesiące. 

Jeśli tarcza nie zostanie przedłużona, to 24-procentowe podwyżki stawek energii elektrycznej i podniesienie cen gazu o ponad połowę przełożą się na szczyty inflacji w drugim kwartale br. Nie można wtedy wykluczyć nawet złamania bariery 10 proc. Średnioroczna inflacja w całym 2022 r. wyniesie powyżej 7,5 proc. Pozostanie też wysoka jeszcze na początku 2023 r., ze względu na zniwelowanie efektu wysokiej bazy statystycznej. Dopiero później zacznie hamować w kierunku celu NBP, czyli 3,5 proc. – mówi analityk Cinkciarz.pl.

Źródło: materiały prasowe

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła