Kryptowaluty: pułapka czy nadzieja? – „Gazeta Bankowa” o cyfrowym pieniądzu

opublikowano: 28 lutego 2018
Kryptowaluty: pułapka czy nadzieja? – „Gazeta Bankowa” o cyfrowym pieniądzu lupa lupa
.

Czy technologia blockchain i oparta na niej idea pieniądza cyfrowego zrewolucjonizuje czy zdemoluje znany nam system finansowy? Kryptowaluty to główny temat marcowego numeru edycji „Gazety Bankowej”. Nowe wydanie najstarszego polskiego miesięcznika ekonomicznego w sprzedaży od wtorku 27 lutego.

Technologia blockchain jest kojarzona z obrotem kryptowalut, ale to spojrzenie bardzo płytkie. Blockchain ze względu na szereg korzyści związanych z redukcją kosztów, poprawą bezpieczeństwa transferu danych oraz zwiększenia transparentności procesów w środowisku cyfrowym można zaliczyć do grona tzw. innowacji przełomowych” - pisze dr hab. Emil Ślązak profesor Szkoły Głównej Handlowej, w tekście „Jak działa blockchain”. Naukowiec z SGH stwierdza: „Zdecentralizowany, otwarty i kryptograficzny charakter blockchain pozwala uwierzytelniać transakcje w sposób szybki i relatywnie tani, podważając tym samym sens funkcjonowania systemów finansowych z drogimi pośrednikami”, przedstawiając koncepcję i działanie technologii blockchain na przykładzie kryptowalut.

 

Banki i branża finansowa w Polsce podchodzą do blockchaina z pragmatyzmem, ale inwestują coraz śmielej w zastosowania tej technologii. Pisze o tym Marek Jaślan w tekście „Polskie przymiarki do blockchain”. „Czy to oznacza, że można się spodziewać eksplozji wdrożeń opartych o blockchain w polskim sektorze finansowym? Do takiego wniosku może skłaniać fakt, że blockchain to dzisiaj jeden z najbardziej gorących tematów zarówno w branży IT, jak i finansowej”. Autor stwierdza, że „technologia blockchain sama w sobie nie jest postrzegana już jako rewolucyjna (...). Blockchain służy do tworzenia ciekawych rozwiązań, które zmienią naszą rzeczywistość. Świetnie nadaje się do wykorzystania w sektorze finansowym w obszarze realizacji transakcji, rozliczeń oraz bezpiecznego przechowywania informacji”.

 

„Gazeta Bankowa” zastanawia się nad kształtem tworzonej przez rząd strategią dla polskiego rynku kapitałowego. „Polski rynek kapitałowy jeszcze kilka lat temu działał jak dobrze naoliwiona maszyna. Nagle jakby ktoś wsypał w tryby garść piasku…” – pisze Piotr Rosik, zestawiając w tekście „Najwyższy czas na strategię” listą wyzwań stojących przed polskim rynkiem kapitałowym i postulatów jego reformy. „Polski rynek kapitałowy nie funkcjonuje na miarę swoich możliwości. Nie pełni tak istotnej roli ani w kraju, ani w naszym regionie Europy, choć mógłby to robić chociażby z racji na swoją wielkość i na swój potencjał. Odnowie rynku kapitałowego i nadaniu mu odpowiednio wysokiej rangi ma służyć przygotowywana pod egidą Ministerstwa Finansów strategia, która musi nie tylko naprawić błędy, ale znów nadać rynkowi impetu”.

 

Rozmówcą miesięcznika w sprawie wyzwań dla rynku kapitałowego jest Adam Ruciński, prezes firmy doradczej BTFG, były członek Rady Nadzorczej Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. W rozmowie „Rynek kapitałowy trzeba umocnić” szczególnie mocno wybrzmiewa jeden postulat: „Jeżeli chcemy mieć wielką giełdę, jeżeli chcemy zbudować liczący się rynek kapitałowy w tej części Europy, musimy mieć wsparcie u rządzących. (…) Ważny jest pozytywny sygnał ze strony rządzących, że giełda może się rozwijać. Chodzi o przekaz, według którego giełda jest ważnym elementem polskiego systemu gospodarczego, że znajduje się w centrum zainteresowań decydentów”. Adam Ruciński podkreśla też: „Cechą polskiej gospodarki jest to, że tworzą ją w większości małe przedsiębiorstwa, firmy, które dopiero się rozwijają. Powinny mieć one możliwość pozyskania kapitału. (…) Jeżeli możemy korzystać z takiego narzędzia, jakim jest rynek papierów wartościowych, bez względu na to, jak go postrzegamy, możemy go wpleść w całą gospodarkę, w pozyskiwanie dla niej kapitałów”.

 

W marcowym numerze „Gazeta Bankowa” sygnalizuje też: „Życie milionów Polaków jest codziennie i precyzyjnie monitorowane, choć żaden z nich wprost nie wyrażał na to zgody. Posiadacze tych danych wiedzą o naszym życiu więcej, niż my sami, ale jest to całkowicie legalne. Mamy się bać?Anna Raciniewska w tekście „Pod wirtualną lupą” opisuje skutki stosowania technologii Big Data. Polska firma Selectivv Mobile House spośród 20 mln polskich użytkowników urządzeń mobilnych (16 mln smartfonów i 4 mln tabletów) sprofilowała 14 mln użytkowników. „Selectivv posiada średnio 362 informacje o użytkowniku urządzenia mobilnego. „Zapłaciliśmy” nimi za możliwość darmowego korzystania z 200 tys. aplikacji i 15 mln stron mobilnych. Każdego tygodnia firma aktualizuje w swojej bazie dane o 9 mln Polaków. Dzięki temu profile są zawsze aktualne. A przez to ciekawe dla reklamodawców. (…) Dobrze sprofilowani jesteśmy „towarem”, za który chętnie zapłaci reklamodawca, który chce, aby jego produkt trafił jak najcelniej”.

 

W najnowszym numerze „Gazety Bankowej” przeczytamy także o możliwej rewolucji finansowej w Szwajcarii, o ofensywie polskich firm farmaceutycznych, o tym, jak na własne życzenie zafundowaliśmy sobie śmieciowy monopol, ile są warte na rynku reklamowym gwiazdy polskiego sportu, oraz jak inwestować w monety.

 

„Gazeta Bankowa” - najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce: aktualne wydarzenia ze świata gospodarki i finansów w kraju i na świecie, ludzie i firmy, inwestycje i świat technologii, a także o tym, co robić w czasie wolnym: podróżach, modzie, motoryzacji, świecie sztuki i kultury. Nowy numer miesięcznika „Gazeta Bankowa” w sprzedaży od wtorku 27 lutego, także w formie e-wydania. Szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html

Komentarze (0)
Dodająć komentarz, akceptujesz regulamin forum.
dodaj komentarz
 
 

obecnie brak komentarzy, zapraszamy do komentowania.

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła