Walutowe wieści z USA

opublikowano: 8 stycznia 2018
Walutowe wieści z USA
fot. Freeimages

Pomimo faktu, że grudniowy raport z amerykańskiego rynku pracy okazał się zdecydowanie słabszy od oczekiwań, notowania dolara nie powędrowały na niższe poziomy cenowe. Wynika to zapewne z faktu, iż już wcześniej waluta ta była mocno wyprzedawana, przez co rynek poniekąd zdyskontował niekorzystne informacje. W rezultacie notowania polskiej waluty wyhamowały nieco swoją aprecjację, choć w dalszym ciągu znajdujemy się blisko lokalnych maksimów.

Mimo tego, że prywatny raport ADP sugerował wzrost zatrudnienia za oceanem na poziomie nawet 250 tys., to dane rządowe okazały się dużo mniej korzystne dla amerykańskich aktywów. Według opublikowanego w piątek raportu zatrudnienie w ostatnim miesiącu minionego roku wzrosło tylko o 148 tys., niemniej jednak listopadowy odczyt został zrewidowany w górę. Jeśli chodzi o dynamikę płac to wartość na poziomie 2,5% r/r okazała się zgodna z projekcjami analityków, niemniej jednak poprzednia wartość została zrewidowana nieznacznie w dół do 2,4% r/r. Jakby tego było mało, półtorej godziny później poznaliśmy sporo słabszy od oczekiwań usługowy indeks ISM, aczkolwiek komponent odpowiadający za ceny w sektorze pozostał na poziomie przekraczającym 60 punktów. Dlaczego jednak dolar nie osłabił się w wyniku tychże danych? Po pierwsze trzeba brać pod uwagę, że Rezerwa Federalna raczej nie będzie specjalnie zdziwiona taką, a nie inną dynamiką zmiany zatrudnienia oraz płac. Przypomnijmy, że FED wskazywał już kilkukrotnie, że na tym etapie ekspansji gospodarczej zmiana zatrudnienia na poziomie +100 tys. jest wystarczająca. Po drugie, dolar już wcześniej delikatnie mówiąc nie był na piedestale inwestorów, co pozwoliło złagodzić reakcję na dane z rynku pracy. Wreszcie po trzecie wskazywano również, że pewnym winowajcom spadku zatrudnienia w sektorze detalicznym była sroga zima, jaka na przełomie roku uderzyła w Stany Zjednoczone. Reasumując, grudniowy raport nie wydaje się punktem zwrotnym, a FED powinien wciąż trzymać się swojego poglądu dotyczącego trzech podwyżek stóp w tym roku.

Na względnie łagodnej reakcji dolara stracił polski złoty, choć póki co korekta ta nie była znacząca. Niemniej jednak zakładając, że dolar może odzyskać nieco wigoru (pod warunkiem odbicia rentowności długu) w krótkim terminie, wówczas notowania złotego mogłyby doświadczyć nieco większej korekty. Patrząc na kalendarz makroekonomiczny w tym tygodniu należy zaznaczyć między innymi posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, aczkolwiek mając na uwadze mocniejszy spadek inflacji w ostatnim miesiącu minionego roku próżno wypatrywać bardziej jastrzębich wzmianek. Z kolei podczas dzisiejszej sesji poznamy jedynie serię miękkich odczytów ze strefy euro. Po godzinie 8:30 za dolara płacono 3,4569 złotego, za euro 4,1516 złotego, za franka 3,5411 złotego, zaś za funta 4,6827 złotego.

Arkadiusz Balcerowski, analityk rynków finansowych XTB

 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła